@ModDzban: Redystrybucja tak działa - kiedy odrywasz zarabianie od wydawania. Łatwo przyszło, łatwo poszło - producenci i sklepy wyczuli, że ludzie mają więcej pieniędzy i podnieśli ceny.
Autor filmiku też się wiedzą nie popisał. Na inflację składa się wiele rzeczy, a nie tylko wydatki budżetowe. Generalnie największy wpływ ma 'dodruk pieniądza' i wzrost popytu.
@szopa123: Uściślając, chodzi o wzrost popytu na dobra. Jeżeli wzrósłby popyt na pieniądze to mogłaby wystąpić deflacja, czyli wzrost ich siły nabywczej. Edit: Inflacja - co to? Po co to komu? I tacy ludzie też mają prawa wyborcze i decydują o budżecie (╯︵╰,)
@xstempolx: za PRL też się szkoliło ekonomistów czego efektem mamy obecne rządy. Teraz na szkołach uczy się keynesa który poucza, że tłuczenie witryny sklepowej jest dobre, bo dzięki temu szklarz ma pracę - stymulowanie popytu.
W sumie to nawet nie jestem taki zawiedziony. Faktem jest, że każdy powinien chociaż wiedzieć co to jest i skąd się bierze (zbyt dużo ludzi niestety nie wiedziało), ale nawet prości ludzie nie rozumiejący dokładnie ekonomicznych i politycznych przyczyn oraz skutków inflacji czują intuicyjnie, że rozdawnictwo jest demoralizujące a docisk fiskalny jest zły. Więc być może jeszcze Polska nie zginęła (ง✿﹏✿)ง
popierasz osmieszanie ludzi w tak ordynarny sposob
@grg79: ?? Nie moja wina, że ci ludzie nie wiedzą co to jest inflacja i mają to w dupie przy okazji - za to pewnie bardzo chętnie wrzucają głosy do urny. Bardzo zapiekło, że ktoś pokazuje prawdziwy obraz Polskiego elektoratu czy co? Czy może zapiekło, że nie wszyscy okazali się analfabetami ekonomicznymi w zadowalającym stopniu, bo jednak trochę rozumieli co się dzieje, choćby przez
gość ma bardzo brzydki nawyk powtarzania pytania poprzedzonego słowami "Nie wie Pan (...)?". Stwarza to wrażenie stawiania siebie nad rozmówcą i niestety pokazuje brak klasy.
@EmDeCe: Odpowiem cytatem ze znanego polskiego filozofa - jak mi nie odpowiada to „#!$%@? już dziś, bilet już kupiony i się będę z was śmiał wy głupie #!$%@?”. Ten kraj już i tak jest stracony, za dużo jest emerytów i patusow wiec nie ma co się przejmować - popatrzeć na ten chocholi taniec i wyjść z imprezy w odpowiednim momencie zanosząc się ze śmiechu...
@EmDeCe: Nikt nigdzie nie wymrze - gen #!$%@? umysłowego pozostanie w tych ludziach na zawsze. Nie wybudują kawałka prostej autostrady, bo Anglicy ich zdradzili w Jałcie w 1945, jak komuś się coś uda to muszą zmieszać z błotem i #!$%@?ć - równać, ale w dół! To nie jest kraj dla młodych, uczciwych i pracowitych osób... Ja lubię polską historię, szanuję walkę poprzednich pokoleń, ale nie zamierzam walczyć z wiatrakami - dobre
Jak ja tego Veto nie cierpie. Dupek ktory na niczym sie nie zna a uwaza sie za inteligenta i do tego jego glos "przemadrego pana znachora". Zamiast normalnie rozmawiac ze starszymi osobami, zamiast im spokojnie wytlumaczyc to on oczywiscie w strone polityki (co od razu wkurza ludzi).
Prowadzący uważa, za jednym z uczestników, że deflacja jest dobra? Chyba nie takie są założenia współczesnej ekonomii.
Dajmy przykład na to deflację na poziomie 50% dla przerysowania i weźmy przysłowiową piekarnię, która musi nagle wyprodukować i sprzedać 2x więcej, żeby tyle samo zarobić.
W ekonomii przyjęło się, że pozytywna dla rynku/gospodarki jest niska inflacja. Rzadko się z tym dyskutuje (ale nie znam się na tyle żeby tu wchodzić w polemikę) - raczej
@pat1ryk: nie do końca masz rację. Grecy podobnie myśleli, że dzięki programom społecznym hula konsumpcja i kraj się rozwija. Przyszła niewielka recesja i wszystko jebnęło.
@newtonq: Porównanie z Grecją jest kompletnie bezsensowne, tam były zupełnie inne problemy niż u nas. W Polsce roku 2015 był duży problem z brakiem kapitału na rynku i deflacją, wcześniejszy rząd nie robił nic żeby ten problem rozwiązać. Wprowadzenie 500+ i rzucenie na rynek dodatkowych 20 miliardów złotych zwiększyło konsumpcję i zlikwidowało deflację, co zachęciło inwestorów do wyjęcia pieniędzy z szuflad i tak się to kręci od tej pory. W dodatku
Komentarze (221)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
@szopa123: Uściślając, chodzi o wzrost popytu na dobra. Jeżeli wzrósłby popyt na pieniądze to mogłaby wystąpić deflacja, czyli wzrost ich siły nabywczej.
Edit:
Inflacja - co to? Po co to komu?
I tacy ludzie też mają prawa wyborcze i decydują o budżecie (╯︵╰,)
@trzynastka: Uściślając, chodzi o wzrost popytu na dobra po cenie wyższej niż rynkowa (✌ ゚ ∀ ゚)☞
@grg79: Mnie? Ja tego nie nagrywałem.
@grg79: ?? Nie moja wina, że ci ludzie nie wiedzą co to jest inflacja i mają to w dupie przy okazji - za to pewnie bardzo chętnie wrzucają głosy do urny. Bardzo zapiekło, że ktoś pokazuje prawdziwy obraz Polskiego elektoratu czy co? Czy może zapiekło, że nie wszyscy okazali się analfabetami ekonomicznymi w zadowalającym stopniu, bo jednak trochę rozumieli co się dzieje, choćby przez
Zamiast normalnie rozmawiac ze starszymi osobami, zamiast im spokojnie wytlumaczyc to on oczywiscie w strone polityki (co od razu wkurza ludzi).
Dajmy przykład na to deflację na poziomie 50% dla przerysowania i weźmy przysłowiową piekarnię, która musi nagle wyprodukować i sprzedać 2x więcej, żeby tyle samo zarobić.
W ekonomii przyjęło się, że pozytywna dla rynku/gospodarki jest niska inflacja. Rzadko się z tym dyskutuje (ale nie znam się na tyle żeby tu wchodzić w polemikę) - raczej
Porównanie z Grecją jest kompletnie bezsensowne, tam były zupełnie inne problemy niż u nas. W Polsce roku 2015 był duży problem z brakiem kapitału na rynku i deflacją, wcześniejszy rząd nie robił nic żeby ten problem rozwiązać. Wprowadzenie 500+ i rzucenie na rynek dodatkowych 20 miliardów złotych zwiększyło konsumpcję i zlikwidowało deflację, co zachęciło inwestorów do wyjęcia pieniędzy z szuflad i tak się to kręci od tej pory. W dodatku