na moje niewprawne oko to on je odkrztuszał. takie walenie (w plecy) to nie CPR ale sposób na oczyszczenie tchawicy z jakiegoś przedmiotu. Szkólmy się ludziska z takich podstawowych działań! Tak to tu zostawię; https://www.youtube.com/watch?v=9NYZfIPkTt4
@lemuchr: Moja miała jakieś 2 miesiące, zakrztusiła się cofniętym mlekiem a kiedy się zorientowaliśmy była już sina :/ Ten skok stresu może sparaliżować, ja działałam, ale mój mąż potrzebował chwili na dojście do siebie, stał tylko i ja #!$%@?, ja #!$%@?, ja #!$%@?. W ostateczności to jemu udało się ją odetkać. Najgorsze kilka minut mojego życia...nie polecam :/
Prawidłowa reakcja mundurowego. Czegoś jednak nie rozumiem:
Mam kaszojada i jedna z 1 rzeczy jeszcze przed narodzinami dziecka było dokształcenie sie w tematyce 1 pomocy ludziom w wieku od 0 do 3. Efekt jest taki że 2 razy kaszojad sie dławił kawałkami jedzenia i mu to wyciągałem z japy. Moja kobita tylko robiła wielkie oczy krzyczac pomoż. Czemu do #!$%@? nedzy ludzie nie biora odpowiedzialnosci za zycie ludzkie?
@sebastian-grabunczyk: jak ja chodziłem z żoną do szkoły rodzenia to jedne zajęcia były poświęcone właśnie ratowaniu życia dziecka. Podejrzewam, że sporo osób jednak panikuje w chwili zagrożenia zamiast reagować.
@Krakussimus: szczerze gratuluję, pewnie uratowałeś życie, a dramat tych 15 osób pewnie polegał na braku dobrego przeszkolenia. Btw nie wiem co za głąby Cię minusują.
@LibertyPrime: Ważne, że nie przeszkadza. Mnie najbardziej wqrwia u mojej żony jak panikuje przy dziecku co bardziej przeszkadza niż pomaga. Ostatnio nasza 5 latka złamała rękę, qrde, na prostej drodze fiknęła! no dobra, dzieci "tak majom", ale ta zamiast zacząć działać do lamenty, łzy, biadolenie. Mała patrzy, przerażona z bólu, przerażona wyciem matki... nosz #!$%@?! musiałem wydrzeć na żonę ryja, żeby sie uspokoiła. Szybko usztywnienie ręki i do szpitala, a nie
Przy takich filmach zawsze przypomina mi się opanowanie mojej babci wczasie jednej z Wigilii. Mój, 2-3 letni wtedy, brat zajumał pod nieuwagę innych uszko z czyjegoś talerza. Wpakował je sobie do buzi i się zadławił. Zsiniał. Babcia, weteranka w opiece nad dziećmi, bo ma wnuków 11, przełożyła że stoickim spokojem mojego brata przez kolano, zdzieliła kilka razy między łopatki. To nie pomogło, więc wywróciła go do góry nogami, ścisła przeponę a klucha
@Stalowa_Figura: Kiedyś bawiłem się z siostrzeńcem i pod nieuwagę moją wziął draże (korsarze) i wsadził do buzi 2-3 na raz. Może to nie było odpowiednie zachowanie z mojej strony ale z paniki złapałem go za nogi lub biodra i trzymajac go do góry nogami zacząłem trząchać nim jak workiem do góry do dołu. Drażę wyleciały miał wtedy chyba około 1-2.
Komentarze (64)
najlepsze
Szkólmy się ludziska z takich podstawowych działań! Tak to tu zostawię; https://www.youtube.com/watch?v=9NYZfIPkTt4
@magis_carbo: Oko masz sokole.
No i do tego poprawna reakcja matki. Nie wiedziała co zrobić, to poszukała kogoś, kto wie.
Smiechlem ostro xD
Mam kaszojada i jedna z 1 rzeczy jeszcze przed narodzinami dziecka było dokształcenie sie w tematyce 1 pomocy ludziom w wieku od 0 do 3. Efekt jest taki że 2 razy kaszojad sie dławił kawałkami jedzenia i mu to wyciągałem z japy. Moja kobita tylko robiła wielkie oczy krzyczac pomoż. Czemu do #!$%@? nedzy ludzie nie biora odpowiedzialnosci za zycie ludzkie?
Czy pooglada ie 10
Mój, 2-3 letni wtedy, brat zajumał pod nieuwagę innych uszko z czyjegoś talerza. Wpakował je sobie do buzi i się zadławił. Zsiniał.
Babcia, weteranka w opiece nad dziećmi, bo ma wnuków 11, przełożyła że stoickim spokojem mojego brata przez kolano, zdzieliła kilka razy między łopatki. To nie pomogło, więc wywróciła go do góry nogami, ścisła przeponę a klucha