@JakubWedrowycz: Przeczytaj jeszcze raz co napisałem "OD 10 LAT NIKT TEGO NIE CHCIAŁ NAWET ZA DARMO PRZECZYTAĆ" - Twoja rada - sprzedać :-) IMHO makulatura w takim wypadku to bardzo rozsądne rozwiązanie, lepsze niż niszczenie papieru w klatkach dla papug.
@Kakaladze: W bibliotekach szkolnych znajdują się książki dla dzieci/lektury/byłe lektury. Jeżeli dzieciaki tego nie chciały, to innym na pewno się nie przydadzą. Z pewnością znajdzie się wielu chętnych na "Ćwiczenia interpunkcyjne dla klas V-VIII" z 83 roku. Mam takiego sąsiada, co twierdzi, że wszystko może się kiedyś przydać i syf wysypuje mu się oknami...coś czuję, że byś się z nim dogadał.
Zgarnęłam trochę książek. Niestety, przybiegła jakaś nauczycielka lub bibliotekarka i zaprowadziła mnie do dyrektorki. Zrobiła się grubsza afera, bo już wcześniej byli tam dziennikarze.
Nie chciały wyrazić zgody na zabranie książek, a za chwilę ma być samochód i zabrać je do utylizacji :/
Na szczęście nie doprowadziły mnie do bramy, więc wróciłam i zabrałam spakowaną torbę, zatem trochę uratowałam :)
@torquemadek: dla fizyki nie, ale drony w MEN, które podręczniki zatwierdzają zwracają uwagę na pozamerytoryczne kwestie. No i nie oszukujmy się - trochę spornych kwestii by się znalazło gdyby się przedstawiciele katotalibanu chcieli przyczepić. Na szczęście na razie walczą z gender w podręcznikach do przyrody.
Szkoła nie może rozdać książek obcym ludziom, samo rozdanie dzieciom książek, które się jeszcze do czegoś nadawały było lekkim nagięciem prawa. Książki muszą zostać zutylizowane i szkoła musi dostać potwierdzenie utylizacji od odpowiedniej firmy zajmującej się odpadami, ale nie, wypok wie lepiej. Do tego ten żałosny kult książki, mamy #!$%@? XXI wiek, a nie XVIII, że produkcja książki zajmuje parę lat, ale nie, wykopek, który nie ma
@Kapitan_BeniZ: Sam zajmuje się prawem ale to jest absurdalne że trzeba niszczyć rzeczy. To samo jest z autami, nie mogę sobie wyrejestrować auta i zostawić pod domem tylko muszę na złom oddać.
@monster-erni: Taki toksyczny śmieć, że auto podlega utylizacji przez wyspecjalizowany zakład. Jak niby chcesz to inaczej rozwiązać? Postoi sobie rok-dwa-trzy i co? Będzie się zmieniał w ferrari?
No i dobrze zrobili. Książki to nie relikwie, nie wszystkie mają jakieś wartość, nie ma co ich gloryfikować. Nie przesadzajcie z tą egzaltacją: książki niszczyć? Barbarzyństwo!!! Naziści tak robili!!! Zero poszanowania dla kultury!!! Itd.
wyszły z listy lektur i nikt ich nie wypozycza to po co mają zajmować miejsce w szkolnej bibliotece, antykwariat zapewne też zaden nie chce takiego śmiecia bo na tym nie zarobi...
@adam-antoszewski: A mamy nadpodaż książek, już dotarliśmy do epoki, że nie da się zbytnio przeczytać wszystkich, szczególnie jeśli weźmiemy również półkę obcojęzyczną. oczywiście do tego dochodzą pozycje e-
a to wszystko i tak bezcelowe, bo większość danej książkowej rzeczywiście odstaje od aktualności, a dodatkowo mamy erę filmików, i już one te z zakresu publicystyki po miesiącu są niewarte uwagi. Z książkami jest jeszcze gorzej również ze względu na dystrybucję - w
@powsinogaszszlaja: ty, ziomek, ale nawet na tym zdjeciu widac, ze to nie jest ksiazka, ale sama okladka. #!$%@? manipulator.
@Kapitan_BeniZ: A wystarczyło zajrzeć do znaleziska żeby nie robić z siebie idioty i nie wyzywać bezpodstawnie innych. Na zdjęciu ta sama książka widziana z boku.
roblismy porzadki, z kilku regałow ksiązek, na które nikt nie chciał spojrzec z naszej rodziny, biblioteka wzieła tylko te anglojęzyczne. Sami przyznali ze nie mają pojęcia co z nimi zrobić. więc rozwiozłem po tych "darmowych półkach" gdzie kazdy moze wziąc ksiażke i dac swoja i co? i kilka miesiecy lezalo, nikt nie wzial az zniknely. ktos wyrzucil. bo co z tym zrobic? ;)
@mandarin2012: najlepiej zebrać adresy od wykopków, ktorzy w tym znalezisku #!$%@? o tym, ze niszczenie ksiazek to zbrodnia na narodzie i im to gowno wyslac.
@haosek: Czemu ktoś miałby mieć szacunek do zadrukowanego papieru? Przedmiot jak każdy inny - zużyje się, zniszczy lub jest niepotrzebny to się go wyrzuca. Ebooków też nie kasujesz z szacunku?
Komentarze (192)
najlepsze
IMHO makulatura w takim wypadku to bardzo rozsądne rozwiązanie, lepsze niż niszczenie papieru w klatkach dla papug.
Więc byliby chętni by przygarnąć te
A prawda jest tak że wiekszość tytułów tylko kurz przez lata zbierała.
Juz widzę jak pakują je do domu XDDDDDDDDD
Szkoła nie może rozdać książek obcym ludziom, samo rozdanie dzieciom książek, które się jeszcze do czegoś nadawały było lekkim nagięciem prawa. Książki muszą zostać zutylizowane i szkoła musi dostać potwierdzenie utylizacji od odpowiedniej firmy zajmującej się odpadami, ale nie, wypok wie lepiej.
Do tego ten żałosny kult książki, mamy #!$%@? XXI wiek, a nie XVIII, że produkcja książki zajmuje parę lat, ale nie, wykopek, który nie ma
a to wszystko i tak bezcelowe, bo większość danej książkowej rzeczywiście odstaje od aktualności, a dodatkowo mamy erę filmików, i już one te z zakresu publicystyki po miesiącu są niewarte uwagi. Z książkami jest jeszcze gorzej również ze względu na dystrybucję - w
@bisu: Żeby coś sprzedać musisz znaleźć kupca. Uwierz mi na szkolne lektury wbrew pozorom nie ma jakiegoś zatrważającego popytu.
Małgorzata Wójcik - dyrektor
@Kapitan_BeniZ: A wystarczyło zajrzeć do znaleziska żeby nie robić z siebie idioty i nie wyzywać bezpodstawnie innych.
Na zdjęciu ta sama książka widziana z boku.
@CZARNYCZAREK: Dla ciebie jak znalazł.
Ebooków też nie kasujesz z szacunku?