Zmarł podczas policyjnej interwencji. Funkcjonariusze użyli paralizatora
Prokuratura będzie wyjaśniać okoliczności śmierci 24-latka z Inowrocławia. Partnerka mężczyzny twierdzi, że 24-latek zmarł po tym, jak policja poraziła go paralizatorem. Prokuratura potwierdza, że funkcjonariusze użyli urządzenia wobec mężczyzny.
good_veneer z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 166
Komentarze (166)
najlepsze
- gość był naćpany (dopalacze pewnie)
- po powrocie do domu krwawił, bójka
- jego dziewczyna poszła szukać telefonu na miejscu bójki
- w momencie jak go szukała, zadzwoniła jej mama, że gościa coś opętało, jest agresywny i wszystko niszczy
- kobieta wróciła do domu
- była policja a gość leżał na podłodze zakuty w kajdanki
odpowiedź możecie dać sobie sami, sałkiem możliwe, że miał krwotok wewnętrzny. tak się w Inowrocławiu
Przypadek?
Skoro są używane i dopuszczone do użytku to dlaczego policjanci mieliby ponosić odpowiedzialność za to że u niektórych osób przynosi to niepożądany skutek?
Jedno jest pewne. Taserem nie dostaje się bez powodu.
A partnerka przecież nie widziała samej interwencji, bo przyszła jak już leżał zakuty, to skąd wie, że