Chciałbym nagłośnić sprawę braku wypłat odsetek jak i wykupu obligacji przez spółkę Silver Resorts Managements oraz dotrzeć do ewentualnych pozostałych poszkodowanych. Prokuratura zasugerowała, że ze względu na to że zaległości są poniżej 1 mln zł raczej sprawą się nie zajmą chyba, że znajdziemy innych poszkodowanych. Proszę zatem wiadomość na piv, prześlę wtedy wzór pisma do prokuratury, zgłoszenia na policję oraz wszelkie ogólnie dostępne informacje z KRS takie jak sprawozdania finansowe. Proszę również o ewentualne porady, jeśli ktoś miał do czynienia z tego typu sprawami. Sprawa pokrótce poniżej:
Zarówno ja jak i moi rodzice w latach 2017 i 2018 nabyliśmy obligacje korporacyjne spółki Silver Resorts Managements Sp. z o.o. Oferta była bardzo atrakcyjna, gdyż oprocentowanie wynosiło 10 % w skali roku. Sama inwestycja wydawała się bardzo bezpieczna, gdyż celem emisji byłą budowa domów spokojnej starości oraz hoteli. Zakupione nieruchomości miały mieć zabezpieczenie na hipotece. Początkowo dyrektor handlowy wysyłał miesięczne raporty z postępów inwestycji takich jak zakup gruntów, uzyskanie hipoteki etc., zaś odsetki były wypłacane regularnie. Z czasem częstotliwość tych wiadomości spadła, ale jakoś nie wzbudziło to mojej uwagi, bo powinna już wtedy toczyć się budowa tak że mogło być mniej aktualizacji.
W kwietniu 2019 miał nastąpić wykup obligacji serii B2, lecz otrzymaliśmy propozycję przedłużenia o 3 miesiące. Zgodziliśmy się, gdyż oprocentowanie było wysokie, a wszystko wydawało się stabilne. Niestety od tego czasu zaczęły się dziać niepokojące rzeczy; dyrektor handlowy odszedł ze spółki, zmienił się także prezes. Spółka zlikwidowała stronę internetową oraz emaile. W końcu udało nam się dostać prywatne emaile i telefony nowego prezesa i głównego udziałowca. Po wielu telefonach, wiadomościach bez odzewu dopiero zagrożenie zgłoszeniem na policję i KNF dało efekt. Zaczęliśmy otrzymywać kolejne obietnice spłaty zaległości (w tej chwili jest to w sumie 110 tyś samych obligacji do wykupu nie wliczając odsetek) ale terminy mijały bez żadnych rezultatów.
W końcu na początku października zgłosiliśmy sprawę na policję, do prokuratury i KNF. Na tą chwilę, kluczowe jest zebranie większej grupy poszkodowanych. Wtedy nie tylko prokuratura zajmie się sprawą, ale można także wytoczyć proces cywilny wobec spółki.
Komentarze (3)
najlepsze
Nie ma tu nic o "kto powyzej miliona...".
Poza tym