Dziś rano na wielu portalach z informacjami lokalnymi pojawił się artykuł: 12-latka została wyrzucona z własnego domu przez... ciotkę. Została bez dachu nad głową. Znalezisko z płomieniem trafiło również na główną Wykopu i na ten moment wyświetliło je 17 tysięcy osób. Tekst jest sponsorowany przez Ministerstwo Sprawiedliwości [1] i został zamieszczony na kilkunastu portalach z grupy PolskaPress [2]. Tekstowi towarzyszy nagranie-wywiad z przedstawicielem MS. Informacja o "porzuconej nastolatce" z Lidzbarka Warmińskiego nie została opublikowana wcześniej przez żaden portal.
Poniżej, zdanie po zdaniu, obalam główne tezy i manipulacje zawarte w tekście.
> Zaopiekowała się nią ciotka, która zamieszkała z nią w jej rodzinnym domu. Po kilku latach kobieta zrzekła się opieki nad nastolatką i wyrzuciła ją z domu.
Opiekun nie może tak po prostu "zrzec się" opieki i "wyrzucić z domu grożąc wezwaniem policji". Zrzeczenie się z opieki nad dzieckiem wiąże się ze sprawą przed sądem opiekuńczym. Artykuł sugeruje, że dziewczyna po tym jak ciotka zrzekła się opieki nad nią została pozostawiona samej sobie.
Gdy opiekun zrzeknie się prawa do opieki, sąd poszukuje nowego opiekuna. Do momentu w którym zostanie on ustalony, prawo do opieki spoczywa na poprzednim opiekunie. Jak zatem sugeruje artykuł, dziecko w żadnym momencie nie zostaje "bez dachu nad głową".
> Zmarli nie pozostawili testamentów
Pozostawienie testamentu nie jest wymagane do ustalenia dziedziczenia, mówi o tym art. 931 kodeksu cywilnego. Jeśli zmarli rodzice, ich majątek dziedziczą dzieci. Jeśli rodzice byliby właścicielami domu, córka miałaby do niego pełne prawa. Dopóki jest jednak zameldowana w lokalu, nie może zostać z niego eksmitowana.
> do zamieszkania w domu zmarłych rodziców
W kolejnych zdaniach artykułu mamy również przeczący temu fragment: "jest jego współwłaścicielem w 1/15 części". Wynika z tego, że rodzice byli jedynie współwłaścicielami części domu w którym mieszkali. Pozwala to również zakładać, że spadkobiercą większej części nieruchomości może być "rodzona siostra ojca" - ciotka.
> ma orzeczenie o lekkim stopniu niepełnosprawności
Pamiętacie artykuły o wykopowych brygadach przeznaczonych do eksmisji? Spróbujcie teraz eksmitować osobę, która ma prawa do własności domu (1/15), jest niepełnoletnia i niepełnosprawna. Jeśli został ustalony nowy opiekun dziecka, dziewczyna zamieszkała razem z nim w nowym domu, nie "została wyrzucona z domu" i "straciła dach nad głową".
> 12-latka została wyrzucona z własnego domu przez... ciotkę. Została bez dachu nad głową.
Tytuł artykułu jest kłamstwem czym świadczą poniższe jego fragmenty:
12-letnia dziewczynka straciła rodziców.
Po kilku latach kobieta zrzekła się opieki
która jeszcze przed ukończeniem przez dziewczynkę pełnoletności, zrzekła się nad nią opieki i zakazała powrotu do domu
"Dziewczynka" w momencie wyrzucenia z domu nie miała 12 lat.
> Małoletnia zamieszkała w internacie.
"Zamieszkanie w internacie" nie jest możliwe z ulicy. Szczególnie, jeśli mamy pobyt stały w mieście w którym znajduje się internat.
> Była bez środków do życia, nie miała się gdzie podziać.
Nie jest tu bezpośrednio wspomniane o wieku rodziców, jednak dziecko ma prawo do renty rodzinnej po zmarłych rodzicach, a także do dodatku dla sieroty zupełnej do chwili w której się uczy. W hipotetycznej sytuacji w której ciotka "zrzeka się prawa do opieki", renta rodzinna przechodzi na kolejnego opiekuna.
> Po kilku latach kobieta zrzekła się opieki nad nastolatką
To jest już moja własna spekulacja, ale jednocześnie jedyna wersja w której wszystkie te zdarzenia są możliwe. "Dziewczynka" została "wyrzucona" z domu po ustaniu obowiązku opieki tj. po osiągnięciu pełnoletności, sześć lat po śmierci rodziców. Właścicielem większej części domu jest siostra ojca, dziecko posiada zaledwie 1/15 domu. Przeczy temu jednak zdanie:
Te fakty postanowiła bezwzględnie wykorzystać ciotka, która jeszcze przed ukończeniem przez dziewczynkę pełnoletności
---
Tak jak mogę ocenić słuszność informacji założonych w tekście, tak propagandę pozostawiam do oceny każdemu czytającemu. Czy chcemy, aby nasz własny kraj za sprawą ministerstwa sprawiedliwości publikował paszkwile?
Polecam również uważne obejrzenie materiału, który zamieszczony jest w tekście, gdzie wspomniana w tekście petentka "kiedy spacerowała ulicą Wierzbickiego zauważyła szyld Ministerstwa Sprawiedliwości informujący o Funduszu Sprawiedliwości".
[1]
[2]
https://wiadomosci.com/lidzbar...
https://kurierlubelski.pl/12la...
https://polskatimes.pl/12latka...
https://miastakobiet.pl/12latk...
https://gp24.pl/12latka-zostal...
https://to.com.pl/12latka-zost...
https://pomorska.pl/12latka-zo... https://dzienniklodzki.pl/12la...
https://gazetalubuska.pl/12lat...
https://nowiny24.pl/12latka-zo...
Komentarze (67)
najlepsze
Wołam @Gazeta_Pomorska @GazetaLubuska, bo m.in. u nich news został opublikowany.
@Cavaan: racja, plusik. Mogłem wyraźniej zaznaczyć przy tym własność lokalu. Przy całym tekście da się jednak wyciągnąć wniosek.
Z drugiej strony jest FB gdzie grażyny i sebixy wstawiają tyle gówna, kłamstw albo po prostu bzdur że głowa mała i nic z tym nikt nie robi a lajki też lecą jak szalone. Widziałeś kiedyś żeby ktoś usunął taki wylajkowany post albo dodał sprostowanie?
Bardzo ciezko z taka propaganda wygrac, bo wladze moga na nia przeznaczac praktycznie nieograniczone srodki.
Komentarz usunięty przez moderatora