Miała zginąć na śmietniku. Kózka Zosia walczy o zdrowie
Ktoś porzucił chora kózkę na śmietniku. Cudem ocalona Zosia ma jednak szanse na szczęśliwe życie. Teraz walczy o zdrowie i daje dużo radości swoim opiekunom.
regiony z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 26
Ktoś porzucił chora kózkę na śmietniku. Cudem ocalona Zosia ma jednak szanse na szczęśliwe życie. Teraz walczy o zdrowie i daje dużo radości swoim opiekunom.
regiony z
Komentarze (26)
najlepsze
Fundacje powinny być rozliczane z kasy, którą przekazują. Większość przejadają na własną działalność i o to w tym biznesie chodzi.
Przykład z kilku ostatnich dni- często jestem w Carrefourze. Przy wejściu stoją panienki przebrane za aniołki i opłatki ludziom wciskają. Na
Komentarz usunięty przez moderatora
Tak często ludzie zbierają na chorą kozę? No ile razy widziałeś? Przeszkadza?
@R2D_Z_Chicago:
A dlaczego od razu zakładasz, że ktoś kto wspiera taką akcję nie jest wegetarianinem?
Całość mi przypomina historię świnki Esther: dwóch kolesi ją przygarnęło bo trafiłaby do rzeźni, nie byli wtedy wegetarianami, ale tak zżyli się ze zwierzakiem,
Nie prościej było ją zjeść? Przecież zjadamy dziennie miliony zwierząt w tym kozy, to dlaczego nad tą ktoś się użalił?
Pytanie trochę retoryczne ale w sumie daje do myślenia o naszej naturze.
W takim razie poważnie odpowiem: gdybyśmy mieli sami zabijać zwierzęta, które jemy, albo chociażby oglądać ten proces - większość ludzi mogłaby przejść na dietę jarską. Ja z pewnością bym przeszedł.
I nie chodzi o obłudę. Wiem, że dlatego, że jak większość ludzi lubię mięsko, zabijane są prosiaczki i cielaczki. Gdybym jednak chociaż musiał podjąć decyzję - będzie kiełbaska, jak wybiorę świnkę do ubicia - przestałbym jeść mięso. Gdybym mógł realnie