Jednym słowem... tragedia... urzędnik, minister, człowiek zaufania publicznego a jeden telefon od "czarnych" i zaraz się z wszystkich pomysłów wycofuje, aż strach pomyśleć co się w rządzie dzieje bo na pewno ogrom podobnych spraw nigdy nie ujrzy światła dziennego...
Ok, ładnie. Ale dlaczego na stronie nie ma nagrania z tej rozmowy, tylko przepisany dialog? Skąd mam wiedzieć, że to nie jest jakaś kolejna prowokacyjna bzdura?
Komentarze (47)
najlepsze
Kojarzy mi się ze skeczem Halamy o śwince;]:
http://www.youtube.com/watch?v=ClpEfyB8Cis