Tak karmią w szpitalu w Zielonej Górze. "Jakbym miał żwir w ustach"
Szpitalne jedzenie odcinek nr 3246. Tym razem Zielona Góra. Facet ładnie udokumentował na zdjęciach czym go "karmili" ¯\_(ツ)_/¯
Sokhzyf z- #
- #
- #
- #
- 276
Szpitalne jedzenie odcinek nr 3246. Tym razem Zielona Góra. Facet ładnie udokumentował na zdjęciach czym go "karmili" ¯\_(ツ)_/¯
Sokhzyf z
Komentarze (276)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Jak kiedyś napisałem komentarz w podobnym tonie, to mnie gimbaza i vege-pedokomando zminusowali za brak zrozumienia dla ich diet.
Można się przyczepic do kaloryczności :/ bo z tym lecą w #!$%@? ostro w tych naszych ulepach(powinni dawać 2200kcal) Nie powinno być tak, że musisz dojadać szprota z puszki bo jesteś glodny.
(Często była ryba typu łosoś albo pstrąg)
@pandaruda:
Pacjent dostanie zalecenie zawieszenia diety wegańskiej na czas leczenia.
Jak pacjent domawia jedzenia, to można go wysłać na konsultację psychiatryczną.
@FWNietzsche: bardzo rzadka sytuacja. Pierwszy miesiąc robi to pracodawca.
Szczecin Zdunowo
Śniadanko szpital w Tarnobrzegu( ͡º ͜ʖ͡º)
Jedyne, co nadawało się do zjedzenia, był chleb, który widocznie kupowali, a nie piekli
@ameneos: gdyby tak było to by ludzie byli chudzi w Polsce.
Jak leżysz to wydatek jest co najmniej o 30-40% mniejszy. 2kkcal to dla przeciętnej osoby, która pracuje itp.