I niech to będzie przestrogą dla regionów, żeby nie łudzić się, że na samej turystyce da się wyżyć. Zmieni się moda, pojawi jakaś inna epidemia i koniec pieniędzy dla wielu rodzin. Bez rozwiniętych lokalnie bardziej zaawansowanych gałęzi gospodarki, turystyka jest ślepą uliczką i iluzją rozwoju. Pozdrawiam włodarzy województwa Warmińsko-Mazurskiego.
@fabtosz: Życzeniowe myślenie. Niektóre rejony świata nie maja nic innego do zaoferowania poza atrakcjami turystycznymi. Taka epidemie zdarza się raz na parenascie lat, wiec te rodziny i tak sa do przodu i zarobily swoje. Lepszy kryzys raz na jakiś czas niż trwałe bezrobocie. Zreszta w każdej branży zdarzają się kryzysy tylko oczywiście nie każda ma taka sile przebicia do mediów jak branża turystyczna.
@fabtosz: Jest dokładnie tak jak piszesz. Turystyka generuje niskopłatne miejsca pracy i jest rakiem dla miejsc z tzw "walorami krajobrazowymi" bo stają się zadeptane przez bezmyślną tłuszczę. Lepiej by było dla przyrody warmii - mazur żeby było mniej turystów a więcej nowoczesnych miejsc pracy. Ale tych często nie można stworzyć "bo przyroda". Oczywiście pomija się fakt że setki tysięcy turystów zdewastują tą przyrodę bardziej niż dziesiątki elektrowni węglowych. Teraz włodarze kilku
@Neto: Ale wiesz, że to "problemy" różnych grup? Ci świadczący usługi turystyczne mają nieco inne priorytety niż ich sąsiedzi których codzienne życie jest utrudnione przez masową turystykę zadeptującą miasta i wyspy, z której to nie mają korzyści a tylko utrudnienia. Raz źle dla jednych, raz dla drugich.
"Firmy proszą rząd o wsparcie","Według jej informacji branża zamierza starać się o wsparcie poszkodowanych firm pieniędzmi z Turystycznego Funduszu Gwarancyjnego" - wara od kasy podatników i turystów! Ja pierniczę, żeby nie mieć oszczędności na przetrwanie nawet głupich kilku miesięcy...
@Zakopianin: no widzisz ... pazernosc ludzka nie zna granic. Firma z sektora turystycznego w ktorej pracuje jest na dobra sprawe wlasnoscia poteznej firmy Amerykanskiej, ktora jako jedna z nielicznych nie bazuje na pieniadzach inwestorów. Firma jest wlasnoscia dwu braci - kasy maja w bród, dlatego tez kupili nasza firme (rzecz sie dzieje w UK). Ostatnie dwa lata brytyjska firma przyniosla 4.5mln funtów zysku przy obrotach ponad 100 rocznie. Jakos podwyzek nie
@Zakopianin: moja pierwsza odpowiedz byla dokladnie taka - co dwa tygodnie jeden wolny dzien nieplatny - mam co robic, a te pare funtów mnie nie zbawi. Dzieci juz nie mam, a to co zarabiam to mi styknie, ale moj manager uzmyslowil mi jedna rzecz - wlasnie to, ze jak idzie dobrze to po plecach tylko poklepia, ale jak tam lekko sie zapalila pomaranczowa lampka, to juz za wczasu chca zrobic oszczednosci.
I bardzo dobrze. Mam już dość branży turystycznej. Jedziesz na weekend nad morze na zdjęciach pokój ładny i wyremontowany a na miejscu syf i kiła. Może ten mały kryzys w branży spowoduje spadek cen do akceptowalnych a nie wystrzelonych w kosmos.
@maly_stary_rower: To samo z wyjazdami zagranicznymi, zanim wykupię wycieczkę to musze przestudiować google opinie, google maps, tripadvisor i holidaycheck
Akurat takim Włochom, czy Francji spadek turystyczny się przyda. Wszędzie scamerzy, złodzieje i naganiacze -w Rzymie czułem się jak w jakichś slamsach w indiach ( ͡°ʖ̯͡°) co chwilę ktoś podbijał, że kup to srup tamto, chodź tu chodź tam, a tutaj jakiś murzyn od tylca chce ci portfel podwędzić ( ͡°ʖ̯͡°)
@kolea: a może gdyby każdy tak wydarł się na takich naciągaczy - "grzecznie proszę odejdzcie stąd" tonem zapraszającym do tanga, coś by się zmieniło?
Przecież pleśń i grzyby rosną tam gdzie mogą, gdzie warunki są sprzyjające. Jeżeli debilne społeczeństwo daje się naciąć, reszta toleruje, przymyka oczy, to nic dziwnego że nic się nie zmienia, wręcz przeciwnie. Problem tylko taki, że to mnie jako agresora przymkną a nie spokojnego dindunufin handlarza obwoźnego.
Najpierw płakali, że plaga turystów i wszystko psują, teraz płaczą, że ich nie ma. To jak, hipokryci? Jednak bez turystów nie jest tak fajnie jak krzyczeliście?
Komentarze (118)
najlepsze
Ci świadczący usługi turystyczne mają nieco inne priorytety niż ich sąsiedzi których codzienne życie jest utrudnione przez masową turystykę zadeptującą miasta i wyspy, z której to nie mają korzyści a tylko utrudnienia.
Raz źle dla jednych, raz dla drugich.
Ostatnie dwa lata brytyjska firma przyniosla 4.5mln funtów zysku przy obrotach ponad 100 rocznie. Jakos podwyzek nie
Przecież pleśń i grzyby rosną tam gdzie mogą, gdzie warunki są sprzyjające. Jeżeli debilne społeczeństwo daje się naciąć, reszta toleruje, przymyka oczy, to nic dziwnego że nic się nie zmienia, wręcz przeciwnie.
Problem tylko taki, że to mnie jako agresora przymkną a nie spokojnego dindunufin handlarza obwoźnego.
Będzie skup interwencyjny wycieczek, a potem nakazy wyjazdu??