Microsoft staje się coraz większym monopolistą jeśli chodzi o środowisko funkcjonowania i powstawania stron internetowych. Raz - stworzyli TypeScript, czyli rozszerzenie dla języka JavaScript (języka programowania obecnego na prawie każdej istniejącej obecnie stronie internetowej na świecie), którego popularność jest bardzo wysoka. Dwa - stworzyli środowisko programistyczne Visual Studio Code, które w tej chwili obok oprogramowania od naszych czeskich przyjaciół z JetBrains jest jednym z najpopularniejszych na świecie. Trzy - przejęcie
@noarch: jakis czas temu, jak MS przejmowal GitHuba, to ktos napisal fajny komentarz jak to sie zmienia - kiedys MS evil firma zmienia zupelnie podejscie, odwrotnie do Google - kiedys Google cacy bo takie "open" itd, a teraz zapedy monopolistyczne. Zobaczymy co z tego wyjdzie.
@noarch typescript to najlepsze co mogło nas spotkać. Dzięki niemu ten szajs javascriptowy nadaje się do sensownego użytku przy większych projektach. Nie wyobrażam sobie teraz pisania nawet linijki kodu w czystym js. Vscode to doskonałe narzędzie, github od czasu przejęcia nadal działa i nie robi żadnych dziwnych ruchów. Ta część Microsoftu odpowiedzialna za open source naprawdę robi dobrą robotę. O reszcie się nie wypowiadam. Windowsa nie używam i jestem z tym szczęśliwy.
@phoe: No tak, GitHub oraz npm, obie strony biorące udział w tej transakcji, nie wiedzą, kto kogo kupił. Nie, to GitHub kupił npm. To, że sam GitHub to firma należąca teraz do Microsoftu, nie oznacza, że nie może wykonywać działań finansowych.
Microsoft po prostu kilka lat temu zmienił podejście i dywersyfikuje źródło dochodów. Stąd GitHub, LinkedIn czy deal z RedHatem.
Microsoft chce zarobić na "czymkolwiek" bo widzi, że zmuszanie użytkowników do tylko swoich rozwiązań nie wychodzi końcowo na dobre więc integruje się w innymi. Wraz z RedHatem mają deal by Red Hat Enterprise Linux chodził dobrze na Windows Server z Hyper-V (stąd mnóstwo commitów MS do kernela) i by Windows Server dobrze chodził
Microsoft po prostu kilka lat temu zmienił podejście i dywersyfikuje źródło dochodów.
@morsik: Oczywiście jest to prawda, ale tylko w środowiskach, w których Microsoft nie rządzi. Przecież nie dadzą Office czy nie przejdą na Vulkana skoro dominują na tym polu.
Pisałem kiedyś, a nikt nie chciał mi wierzyć, że open source to wcale nie jest żaden komunizm, społeczność, ogólnie tęczowa przyszłość, a przeciwnie - potencjalna furtka dla korporacji, która (jeżeli dobrze ją wykorzystają) umożliwi im wprowadzenie brutalnego kapitalizmu do świata IT z upublicznianiem kosztów i prywatyzacją zysków na czele...
Młodzi programiści chcący się "pokazać" wykonują za darmo mnóstwo pracy, może nie najwyższej jakości, ale nie dajcie sobie wmówić, że jest to praca
@Qwertylion: ""Młodzi programiści chcący się "pokazać" wykonują za darmo mnóstwo pracy, może nie najwyższej jakości, ale nie dajcie sobie wmówić, że jest to praca bezwartościowa, bo wartości ma naprawdę dużo jeżeli trzeba by było płacić za nią aktualne stawki rynkowe..." W większości jest bezwartościowa, produkt niedokończony zniechęca. Ja jednak wolę najedzonego programistę niż głodnego.
"Weźmy na przykład Google. Android jest open source, ludzie sami wprowadzają poprawki, wyszukują błędy, ale ta część
@Menglomerat: npm podobnie jak całe js powinno być dawno wyparte przez inną technologię, niestety jednak na razie nic sensownego nie widać. Wszystko frameworki oparte na js są dalej ulepione z tej samej kupy. Moje osobiste zdanie nie do końca zgodne z trendami. :)
Microsoft szykuje coś grubego moim zdaniem. Te przejęcia githuba i npm to moim zdaniem część większego projektu, który nie ma nic wspólnego z "odmienionym obliczem" w postępowaniu Microsoft. Moim zdaniem to nie jest przypadek, że zarówno github jak i npm hostują źródła (zarówno publiczne jak i prywatne).
Komentarze (92)
najlepsze
Ta część Microsoftu odpowiedzialna za open source naprawdę robi dobrą robotę. O reszcie się nie wypowiadam. Windowsa nie używam i jestem z tym szczęśliwy.
Komentarz usunięty przez moderatora
Microsoft chce zarobić na "czymkolwiek" bo widzi, że zmuszanie użytkowników do tylko swoich rozwiązań nie wychodzi końcowo na dobre więc integruje się w innymi. Wraz z RedHatem mają deal by Red Hat Enterprise Linux chodził dobrze na Windows Server z Hyper-V (stąd mnóstwo commitów MS do kernela) i by Windows Server dobrze chodził
@morsik: Oczywiście jest to prawda, ale tylko w środowiskach, w których Microsoft nie rządzi. Przecież nie dadzą Office czy nie przejdą na Vulkana skoro dominują na tym polu.
Młodzi programiści chcący się "pokazać" wykonują za darmo mnóstwo pracy, może nie najwyższej jakości, ale nie dajcie sobie wmówić, że jest to praca
@Qwertylion: Komunizm jest z założenia przymusowy, open source nie.
Wniosek: open source to nie komunizm.
W większości jest bezwartościowa, produkt niedokończony zniechęca. Ja jednak wolę najedzonego programistę niż głodnego.
"Weźmy na przykład Google. Android jest open source, ludzie sami wprowadzają poprawki, wyszukują błędy, ale ta część
będą wykradać twoje tajne kody