Polityka to w krysztale pomyje, czyli teoria (bez)względności prawa
Prawo i polityka nie idą z sobą w parze. Pamiętam czasy, kiedy prawo znaczyło prawo, a sprawiedliwość – sprawiedliwość. Dzisiejsza rzeczywistość bardziej przypomina mi scenę z komedii „Sami swoi”, w której Pawlak jadący do sądu na rozprawę z Kargulem dostaje od matki granaty, bo „sąd...
Emigrant1 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 0
- Odpowiedz