@regex: widzisz, chłopcze, starsi ludzie mają doświadczenie, wiedzą że przed polowaniem trzeba odpocząć, dlatego w autobusie zbierają energię, a potem karp jest ich, ot co.
@MaxNovac: Ja rozumiem oszczędności, ale już wolałbym tego karpia nie jeść niż uczestniczyć w maratonie o rybę. Swoją drogą zwróć uwagę na tych krewkich emerytów, co w tramwaju nie wystoją przez dwa przystanki, a tutaj biegną jak profesjonalni sprinterzy.
@cheslavv: Ludzie są jacyś poj$%ani! Tak jakby ten karp to była jakaś świętość i konieczność na tej j$%anej wigilii. Tak jakby nie mogła być to inna ryba albo w ogóle obyć się bez tej potrawy. W ogóle całe święta to istna parodia i tak rok w rok. Sztuczne uśmiechy przy stole, udawana radość i dzielenie się opłatkiem (a po świętach już każdy obgaduje drugiego) śpiewanie kolęd (samych refrenów bo całych nikt
u moich wietnamskich sąsiadów zza płotu pływają ichniejsze kolorowe karpie, byki takie że moj prywatny kot sie ich boi. chyba sie pokusze na takowego. wędka w łape, podbierak i mam kolorowe święta. chyba ze węgorzem elektrycznym potraktowac...ale tak rybe rybą?
Rozumiem, że minusujący mają jakieś uprzedzenia co do tego słowa. Ba! Sam nawet jak widzę kołków w necie co wciskają to wszędzie bez sensu to wymiękam. Ale ci ludzie co lecą za karpiem są naprawdę żałośni (żal -> żałośni).
Komentarze (213)
najstarsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Nie czaję co się tak ciskacie.