Młynki do rozdrabniania resztek żywności uratują nas przed nadmiarem śmieci.
W niektórych filmach amerykańskich - jeśli pojawia się w nich scena w kuchni związana ze zmywaniem - zobaczymy, że resztki jedzenia po kolacji wcale nie są wyrzucane do specjalnego pojemnika. Mieli je za to młynek zamontowany w rurze pod zlewem.
t.....n z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 24
Komentarze (24)
najlepsze
Zamieńmy jedne odpady na inne. To nie jest rozwiązanie.
Czy może "miele"?
#grammarnazi
Podejrzewam też, skąd taka nachalna ostatnio naleciałość "mielić" i "pielić": o ile często używana jest wersja (on, ona, ono) "miel(e)" i "piel(e)", o tyle piszący nie dbał o przypomnienie sobie rdzenia (tematu) danego czasownika i zwyczajnie dodaje do niego "ić". Tak, jak choćby w przypadku "#!$%@?-ić". A szkoda.
Ja zawszę będę apelował: dbajmy o ten nasz język, który jako jeden z niewielu języków na świecie ma niesamowicie konstruktywną składnię, i
Blokowisko w którym wszyscy mieli by taki młynek zapchało by kanalizę po pierwszym niedzielnym obiedzie.
Zastanawiam się czy zmielone żarcie, poprzez ten sitopiaskownik, nie jest zbierane do wywozu na wysypisko.
Komentarz usunięty przez moderatora