Jak wygląda życie pod władzą Antify? Amerykański dziennikarz sprawdził to...
osobiście. Jeden z amerykańskich dziennikarzy postanowił zobaczyć jak wygląda od środka strefa Seattle opanowana przez Antifę. Spędził w niej więc pięć dni. Wnioski są szokujące. Uczestnicy zamieszek, w tym członkowie Antify, szybko przejęli fragment tej dzielnicy o wielkości ok. sześciu przecznic.
P.....s z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 127
Komentarze (127)
najlepsze
Trzeba uderzec w tych co ich sponsoruja i wroca do domu.
Bez pieniedzy nie Zajda daleko.
Taka Prawda
@groznaglizda303: w amerykańskiej skali to małe mieszkanko to pewnie 200 metrowy dom ;)
Kiedyś oglądałem jakiś film na YT i gość mówi że mieszka w "małym domu" o powierzchni 240 metrów.
Albo Warren Buffet, często słyszałem że mieszka od 50 lat w tym samym nie rzucającym się w oczy średnim domu, a ten dom ma 6570
Oj jak ludzie niczego nie widzą, wiesz, że gorzej jest u naszego sąsiada w Niemczech tylko tego jeszcze nie widać? Wszystkie lewackie i lgbt ruchy mają zalążki w tym kraju.
@odomdaphne5113:
@Hans_Olo: bo są, ale tymi psychicznymi którzy idą na odstrzał na pierwszych stronach xD
Komentarz usunięty przez moderatora
Elon musk I reszta Boston dynamic , zrobią policyjne roboty z SI, które będą strzelać do ludzi z bronią. Wpuszcza ich tam do CHAZ i niestety zacznie się masakra... I nie będzie że rasizm, jak, robót? Przecież całe biuro Boston Dynamic jest kolorowe( ͡º ͜ʖ͡º) gdzie by czarny pisał rasistowski kod
Za dnia gdy są kamery lewicowych mediów antifiarze śpiewają, grają na instrumentach i robią "uliczną sztukę" (malują po elewacjach). W nocy większość ucieka z CHAZ. Z kilku tysięcy zostaje kilkaset. Wtedy bowiem wychodzą uzbrojone gangi i manifestują swoją siłę. Czasem dochodzi do strzelanin, napady to powszechność. Za dnia porządku pilnuje uzbrojona bojówka i trzyma kamery z dala od bardziej brudnych spraw. Narkotyki są tu otwarcie sprzedawane, a ćpa się w biały