"Jak pan się czuje, panie marszałku?". Dorn i alkohol?
Kiedy posłowie na sali sejmowej emocjonowali się głosowaniem nad obcięciem subwencji dla partii politycznych, Ludwik Dorn w ostatnim rzędzie podpierał głowę rękami i zachowywał się dość niecodziennie. Po głosowaniu opuścił Sejm bez rozmów z dziennikarzami, za to z hukiem, bo...
c.....e z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- Dodaj Komentarz