Pokazuje bowiem różnicę między serwisami streamingowymi (wszystkimi, chodzi o streamowanie z zewnętrznego dysku NAS, ulokowanego poza naszą siecią ethernetową) i plikami na NAS-ie w naszej sieci.Te drugie są wielokroć lepsze, bardziej naturalne. gęstsze, przyjemniejsze, a te pierwsze – mniej rozdzielcze.
@RudaBrona: Też mnie ten fragment poruszył. Jestem ciekaw co by autor powiedział gdyby skorzystał z prawdziwego switcha przeznaczonego do obsługi sieci szkieletowych którego latency nie potrafiłby nawet zmierzyć ( ͡°͜ʖ͡°)
Teraz zupełnie na poważnie. Przeczytałem opis tego switcha, o tym jak jest ekranowany i jak dokładny ma zegar. Miałoby to znaczenie, gdyby nie bufforowanie danych po stronie odbiorcy, sumy kontrolne i powiązany z nimi mechanizmy
Chyba powoli dostrzegam niszę, audiofilski kod źródłowy: - Linie kodu odseparowane od siebie co najmniej 5 pustymi liniami, żeby ograniczyć negatywny wpływ na siebie. - Poczwórne filtrowanie argumentów funkcji. - "Wygładzanie" zmiennych Int poprzez ponowne rzutowanie do Int. - Operacje zmiennoprzecinkowe z dokładnością do 20 miejsc po przecinku. - Jako źródło generatora liczb losowych użyty zbiór certyfikowanych i ręcznie przebranych liczb. - Kod kompilowany wyłącznie audiofilskim kompilatorem.
Skoro robi powtarzalną różnicę to trzeba tego Wojciecha Pacułę posadzić na krześle i zrobić mu 10x ślepą próbę. Za każdą wtopę pasem w mordę. Przepraszam... Wycofuję się, przesadziłem ( ͡°͜ʖ͡°)
@VanGogh: jednemu takiemu specjaliście zrobiono ślepą próbę. Nie rozpoznał kiedy głośnik był podłączony kablami za 1000 zł za metr, a kiedy rozgiętymi wieszakami z drutu.
Założe się o dolary i orzechy, że duża część tego audiovoodoo to zwyczajne w świecie pralnie brudnych pieniędzy. Jeden na ileśtam się trafi na tyle głupi (i bogaty, np loteriowy albo zawód syn) że kupi takie cudo na kiju za 10 000 które "poszerza scenę" ale większa część tych transakcji to po prostu pieniądze jednej i tej samej grupy które zmieniają ręce i na papierze wyglądają legalnie.
@Antorus: To samo można powiedzieć o sztuce współczesnej. Kilka lat temu za grube miliony poszedł obraz, gdzie na białym płótnie przez środek była walnięta od linijki niebieska, pionowa linia. Nikt mi nie wmówi, że to ma jakąkolwiek wartość oprócz możliwości wyprania pieniędzy.
Jaki rak - "dzięki czemu jitter jest niższy o ponad 90%, w porównaniu do klasycznych routerów", pomijam że mówią o switchu, ale tu ktoś nie dorobił lekcji jak działa protokół IP.
@videon: ludzie od audio voodoo nie odrobili też lekcji z fizyki i akustyki oraz z podstaw elektroniki co nie przeszkadza im twierdzić że słyszą rzeczy których nie ma i twierdzą że są zdrowi na umyśle
@steemm ani na studiach elektronicznych, ani w pracy, gdzie po części zajmuję się też akustyką, nie słyszałem większości ze "specjalistycznych" sformułowań używanych przez autora. To chyba jakaś tajemna wiedza musi być, dla wybranych ( ͡º͜ʖ͡º)
@maciej-kozien: Widać, kolego, żeś audiofil starej daty i nie nadążasz za nowinkami, więc pozwól, że nieco sprostuję.
O ile nie masz dostępu do elektrowni atomowej, to dedykowana linia się nie opłaca - elektrownie węglowe wprowadzają do prądu dużo zanieczyszczeń, a wiatrowe i wodne powodują szumy. Tylko atom pozwala utrzymać odpowiednią jakość dźwięku, a to też tylko pod warunkiem, że elektrownia była wybudowana w ostatnich 20-30 latach. Dla tych, którzy nie mają
Słucham muzyki na słuchawkach za 200 zł podpiętych do zwykłego lapka i streamowanej w 512 kbps.
Ni #!$%@? nie potrzebuję niczego więcej, a słyszałem już audiofetyszystów co kupują kable za 3000 zł, bo im nie nikną wtedy harmoniczne XD
I szczerze mówiąc słuchałem muzyki w studyjnej jakości prosto z miksera w studiu i dla przeciętnego zjadacza chleba niebędącego inżynierem dźwięku czy muzykiem ze słuchem absolutnym to brzmi prawie tak samo.
@123xD: "ale jest gigantyczna różnica pomiędzy słuchawkami za 200 a 1000zł"
gigantyczna roznica jest pomiedzy sluchawkami od 1zl do 200zl powyzej 200zl to wiekszosc ludzi sluchajacych muzyki w formacie mp3 128kbps nie uslyszy tego
Komentarze (342)
najlepsze
Teraz zupełnie na poważnie. Przeczytałem opis tego switcha, o tym jak jest ekranowany i jak dokładny ma zegar. Miałoby to znaczenie, gdyby nie bufforowanie danych po stronie odbiorcy, sumy kontrolne i powiązany z nimi mechanizmy
- Linie kodu odseparowane od siebie co najmniej 5 pustymi liniami, żeby ograniczyć negatywny wpływ na siebie.
- Poczwórne filtrowanie argumentów funkcji.
- "Wygładzanie" zmiennych Int poprzez ponowne rzutowanie do Int.
- Operacje zmiennoprzecinkowe z dokładnością do 20 miejsc po przecinku.
- Jako źródło generatora liczb losowych użyty zbiór certyfikowanych i ręcznie przebranych liczb.
- Kod kompilowany wyłącznie audiofilskim kompilatorem.
@sciana: czemu tylko do 20? wstydź się, prawdziwy audiofil potrzebuje 64 co najmniej ( ͡° ͜ʖ ͡°)
... lubię poczytać o takich kretynizmach do wieczornej herbatki ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@faxepl: ... nie, mam wtedy sny z klaunami wesoło podskakującymi do rytmicznej muzyki w bardzo wysokiej jakości ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Jeden na ileśtam się trafi na tyle głupi (i bogaty, np loteriowy albo zawód syn) że kupi takie cudo na kiju za 10 000 które "poszerza scenę" ale większa część tych transakcji to po prostu pieniądze jednej i tej samej grupy które zmieniają ręce i na papierze wyglądają legalnie.
Jakbym miał dużą kasę do
Audiofilski sprzęt zasilany z zasilacza wtyczkowego? Ordynarny żart z prawdziwych koneserów.
O ile nie masz dostępu do elektrowni atomowej, to dedykowana linia się nie opłaca - elektrownie węglowe wprowadzają do prądu dużo zanieczyszczeń, a wiatrowe i wodne powodują szumy. Tylko atom pozwala utrzymać odpowiednią jakość dźwięku, a to też tylko pod warunkiem, że elektrownia była wybudowana w ostatnich 20-30 latach. Dla tych, którzy nie mają
Słucham muzyki na słuchawkach za 200 zł podpiętych do zwykłego lapka i streamowanej w 512 kbps.
Ni #!$%@? nie potrzebuję niczego więcej, a słyszałem już audiofetyszystów co kupują kable za 3000 zł, bo im nie nikną wtedy harmoniczne XD
I szczerze mówiąc słuchałem muzyki w studyjnej jakości prosto z miksera w studiu i dla przeciętnego zjadacza chleba niebędącego inżynierem dźwięku czy muzykiem ze słuchem absolutnym to brzmi prawie tak samo.
gigantyczna roznica jest pomiedzy sluchawkami od 1zl do 200zl powyzej 200zl to wiekszosc ludzi sluchajacych muzyki w formacie mp3 128kbps nie uslyszy tego