Afera w niemieckich zakładach. "Niewyobrażalnie okrutne"
Chore, poranione zwierzęta, które siedziały zamknięte z innymi, często martwymi osobnikami. Ten drastyczny opis dotyczy hodowli zwierząt w Niemczech. Obrońcy praw zwierząt przypominają, że to nie jest precedens, ale nieodłączny element hodowli przemysłowych.
d_eni_o z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 117
Komentarze (117)
najlepsze
@ppee: yhym dlatego nie tak dawno była afera z leżakami? (ಠ‸ಠ)
https://tvn24.pl/polska/chore-bydlo-kupie-chore-krowy-sprzedawane-na-mieso-w-rzezniach-ra903977-2023041
Już nie wspominam o soli drogowej tak dobre te normy.
@ppee: nieprawda. Hodowców zwierząt obowiązuje prawo unijne, które jest jednolite w całej unii. Całe prawo żywnościowe w UE jest ujednolicone i obowiązuje wszystkich tak samo. Jest to związane z otwartymi granicami i swobodnym obrotem towarów.
Co więcej: te przepisy stoją w zgodzie z ideą one health, która mówi, że dobry schabowy rozpoczyna się na polu na którym produkuje się pasze dla zwierząt, idzie dalej do
Zastanawiające
@MehowM: Ale z tego samego powodu "przejmują się" futerkowcami politycy- przecież każdy ma w dupie ile tych fretek czy tam norek zarżną na futra. Chodzi o to, że jak w TVPis czy innym TVN do wyboru, pokażą smutną norkę, to choćbyś normalnie lawirował na skraju progu wyborczego, to po głośnym podpisaniu
Komentarz usunięty przez moderatora
@Bonanzaa: Całe szczęście, że w Niemczech je prawo chroni¯\_(ツ)_/¯
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora