@simperium: Gdyby te "dresy" były prawdziwe dali by sobie spokój po pierwszych dwóch minutach. Życie to nie film akcji gdzie robisz za bohatera filmu Yamakasi.
Biegniemy sobie z kochanką na poranny jogging, a tu jakiś łoś nas kameruje.
No to ja niuni, że trzeba złapać tę kamerę i zabronić emisji materiału, bo jak się żona dowie, to przewalone!
No więc biegniemy do niego, by powiedzieć, że niech sobie nie myśli, że zezwolimy na emisję naszych twarzy, a ten jak na złość, jak nie zaczyna skakać po tirach,
Komentarze (136)
najlepsze
W dżungli może to działa, ale w mieście przy ucieczce zasady są takie:
1. uciekasz w stronę ludzi
2. uciekasz w miejsca ci znane, ale tylko dlatego, że znasz topografię terenu i nie zabłądzisz
3. uciekasz w jasne miejsca, gdzie z daleka widzisz, czy ci nic nie grozi
4. nie zgrywasz chojraka.
5. nie skaczesz przez mury, płoty, samochody, jeśli ostatni raz trenowałeś cokolwiek związanego
Komentarz usunięty przez moderatora
DRES zawiera spore ilości białka. Pointa?
Bear Grylls nie ucieka przed dresami. On wciąga w pułapkę swój dzisiejszy obiad.
chyba coś pomyliłem
JA WAM POWIEM, JAK TO BYŁO NA PRAWDĘ
Biegniemy sobie z kochanką na poranny jogging, a tu jakiś łoś nas kameruje.
No to ja niuni, że trzeba złapać tę kamerę i zabronić emisji materiału, bo jak się żona dowie, to przewalone!
No więc biegniemy do niego, by powiedzieć, że niech sobie nie myśli, że zezwolimy na emisję naszych twarzy, a ten jak na złość, jak nie zaczyna skakać po tirach,
Może po prostu chcieli zapytać o godzinę - to lepiej im odpowiedzieć.