Mizofonia. Gdy chrupanie i mlaskanie doprowadza cię do szału
Nie można mówić, że jest wymyślona i „tylko siedzi w głowie”. Badacze w kilku ośrodkach na świecie pracują nad poznaniem mechanizmów tego zjawiska, szukają terapii, ale niewiadomych jest jeszcze bardzo dużo i terapii leczącej mizofonię nie ma.
aleteia_pl z- #
- #
- #
- #
- #
- 347
Komentarze (347)
najlepsze
tak 2h nawet. Słuchawki zakładam i słucham muzyki bo inaczej bym chyba już dawno zabiła.
Chyba faktycznie też powinienem wysłać ją na terapię, bo coraz ciężej znoszę jej ataki.
Obgryzasz paznokcie, a potem ona ma dać Ci całusa?
Nie mówiąc już o bekaniu z otwartą jamą... ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Swego czasu siedzialem w pracy w pokoju z gosciem, ktory tez robil cos strasznego. Jak jadl kanapke i pil kawe, to przezuwajac bral kubek i juz zaciagal powietrze zanim usta wsadzil w plyn i tak siorbal majac w ryju jeszcze jedzenie xD
Ale to jakos dawalem rade zniesc, najgorzej jak #!$%@? przenioslem sie do innego pokoju i tam koles zarl gruszki, ale
sszszszszsz SIORB MLASK aaaahhhh
(╯°□°)╯︵ ┻━┻
myślę, że to może być jakiś mechanizm ewolucyjny, np żeby jeden człowiek stał na czatach jak je. Analogicznie z tym jak niektó®zy ludzie są tzw sowami (kładą się późno i wstają późno)
no tak, tylko jak lubisz np popcorn do filmu, albo piwko a tu Twojej drugiej połówce przeszkadza. Plus dochodzi nadwrażliwość na zapachy,
Natomiast przypadłość mojej żony, która objawia się wieczorem w sypialni ale nigdy w restauracjach ani na hotelowych stołówkach jest jeszcze do wyleczenia-uff
mi piłowanie nie przeszkadza, ale zapachu lakieru nie umiem znieść