"Trzynaście lat szukam syna. Moim zdaniem on nie żyje, a jego ciało ukryto...
- Nie zapomnę i nie spocznę - mówi Andrzej Żukowski, który szuka syna od 13 lat. I choć stracił majątek na jasnowidzów, trwa policyjne śledztwo prowadzone przez lubelskie Archiwum X, nikt nie wie, co naprawdę stało się z Mateuszem.
andrzej1960 z- #
- 119
Komentarze (119)
najlepsze
Jednak przynajmniej dla mnie, z informacji przeczytanych w tym artykule najbardziej podejrzane są zeznania dzieciaków. Normalny dzieciak w strachu, po zaginięciu swojego kolegi mówiłby dokładnie to co zapamiętał. Nie zmieniałby wersji wydarzeń, nie mataczył. Tak robią ludzie, którzy w stresie i się gubią, bo nie potrafią
Rozpierdziela mnie to że ktoś się mógł nie zgodzić na poszukiwania...:/
Problem w tym że mnóstwo pieniędzy zostało przewalone na głupoty i pan Andrzej po tylu latach jest niewiarygodny...
W takim razie powodzenia.
OOOK.
Rozmowa z Bogiem to modlitwa, ale jeśli Bóg odpowie, to Schizofrenia. ;-)
Zaginięcie syna to wielką tragedia, niestety Pan Andrzej nie pomaga w rozwiązaniu zagadki
Tylko Pan Andrzej nie wierzy.
Ten typ to skończony idiota. Dziesiątki tysięcy wydane na jasnowidzów, na babkę co widziała matkę boską. No #!$%@?, może jeszcze do wróżek w tv wydzwania pytać? xD
I jeszcze te pato teksty na facebooku...
Do tego dodać ciągłe zmienianie wersji, brak spójności w zeznaniach.
Co do tego, że pewnie zwłoki by znaleźli nurkowie albo byłyby przy tamie, to też nie do końca.
Jednej kobiety córka została zamordowana przez męża i utopiona w jeziorze. Też przeszukiwali i nic nie znaleźli. Po wielu latach pan Marcel Korkuś, utalentowany, profesjonalny nurek za pieniądze
Początkowo mama chłopców J. pwiedziała Żukowskim, że Dawida i Sebastiana nie ma w domu. Mieli być u dziadka. Żukowscy pojechali zatem do dziadka chłopców, który powiedział im, że "Mateusz poszedł do Tarnogóry", co miejscowi rozumieją jako utopienie się. Nad rzeką w bardzo wysokich pokrzywach znaleziono ubrania Mateuszka. Było to bardzo dziwne, ponieważ po pierwsze Mateusz nie potrafił pływać i bał się wody.