@cameel: obrazem też. przykład jego sygnatury: Witkacy / 1931 V T. NP89 / + / pyfko + Co, co znaczy piwo + kokaina. Popatrz jak podpisywał swoje dzieła.
@Irishfish: Efekty niemiarodajne. Taki Abilify schodzi kilka tygodni. Ogólnie strasznie musiał sobie neuroprzekaźniki rozstroić codziennie przyjmując co innego. Tak naprawdę każdy kolejny "trip" to była mieszanina poprzednich + zjazdy i interakcje. Ten "mild mind damage" może być nieodwracalny. Głupota i tyle, a później będzie płakał jak to go "złe narkotyki" skrzywiły.
Tydzień odstępu to powinno być absolutne minimum między tego typu eksperymentami. Chociaż śmiem twierdzić, że i regularne chlanie co
Większość autoportretów dość dobrze odzwierciedla wrażenia po danych używkach, fajna sprawa. I najbardziej podobały mi się te których próbowałem i je lubię.
tworzysz pod wpływem, dokańczasz(poprawiasz) na trzeźwo, ewentualnie tworzysz na trzeźwo, dokańczasz pod wpływem.
Zwykle stworzenie czegoś wyłącznie pod wpływem jest mało zjadliwe, gdy patrzysz(słuchasz, czytasz), a przede wszystkim gdy inni patrzą, na to na trzeźwo. No chyba, że byłeś pod słabym wpływem ;)
@-PPP-: doi i bromodragonfly, to substancje psychodeliczne. działanie jest nie tak spektakularne jak w przypadku lsd, ale też działają. i da się nimi nasycic papierek. oczywiście dawka aktywna jest 100x wieksza, ale to nie przeszkadza. Po prostu papierek dla lsd jest de facto za duży - widziałeś kiedyś lsd w postaci microdots? to nawet w nich wiekszość to tylko nośnik a nie rzeczywista substancja
@Buda: właśnie miałem nadzieję, że zobaczę obraz po LSD i zastanawiałem się czy autor nie przedstawi siebie jako smoka, nawiązując już do słynnego kawału.
Komentarze (107)
najlepsze
O istnieniu połowy tych substancji nawet nie wiedziałem.
Najbardziej rozwalił go chyba Klonopin, redukując mu mózg do dziecka z przedszkola.
Tydzień odstępu to powinno być absolutne minimum między tego typu eksperymentami. Chociaż śmiem twierdzić, że i regularne chlanie co
Ale i tak myślę, że większość obrazów jest oszukanych
tworzysz pod wpływem, dokańczasz(poprawiasz) na trzeźwo, ewentualnie tworzysz na trzeźwo, dokańczasz pod wpływem.
Zwykle stworzenie czegoś wyłącznie pod wpływem jest mało zjadliwe, gdy patrzysz(słuchasz, czytasz), a przede wszystkim gdy inni patrzą, na to na trzeźwo. No chyba, że byłeś pod słabym wpływem ;)
Komentarz usunięty przez moderatora
a jak chcesz wiedziec wiecej to google