@piterek: Widzisz, ty tylko masz pojęcie o tym, jak widzisz, a ja wiem jak to jest.
Każda ciężarówka posiada swoją "czarną skrzynkę" - tachograf. Tam jest rejestrowane wszystko, ile kierowca jedzie, z jaką prędkością itd. W myśl Polskiego prawa nie może jechać więcej niż 80 - wiadomo jak jest w praktyce i na to 90 inspekcja transportu drogowego czy policja przymyka oko. Natomiast NIGDY na 100 km/h. Aby pojazd spełniał normę
@Dralax: Zobacz, że na początku różnica prędkości jest w miarę duża, potem osobówka przyspiesza i ciężarówka "słabnie".
Kierowca ma:
a) płatne od kilometra
b) pauzy, najpewniej był to Litwin który ciągnął do domu, jeżeli jedzie przed tobą osoba którą możesz wyprzedzić i dzięki temu manewrowi (a także innym manewrom wyprzedzania) masz zdążyć do domu i zjeść normlanie, a nie kisić się 48 godzin w szoferce, to byś jechał powoutku, bo może
Komentarze (149)
najlepsze
a po drugo: dlaczego? skąd wiesz?
W skrócie, ciężarówki mają ograniczniki, a koleś z osobówki jescze przyspiesza, skutecznie utrudniając manewr.
Aha i nie piszcie znowu, że ciężarówka jechała 120, one naprawdę są ograniczone do 90-93 km/h
Każda ciężarówka posiada swoją "czarną skrzynkę" - tachograf. Tam jest rejestrowane wszystko, ile kierowca jedzie, z jaką prędkością itd. W myśl Polskiego prawa nie może jechać więcej niż 80 - wiadomo jak jest w praktyce i na to 90 inspekcja transportu drogowego czy policja przymyka oko. Natomiast NIGDY na 100 km/h. Aby pojazd spełniał normę
Kierowca ma:
a) płatne od kilometra
b) pauzy, najpewniej był to Litwin który ciągnął do domu, jeżeli jedzie przed tobą osoba którą możesz wyprzedzić i dzięki temu manewrowi (a także innym manewrom wyprzedzania) masz zdążyć do domu i zjeść normlanie, a nie kisić się 48 godzin w szoferce, to byś jechał powoutku, bo może