Wstyd prosić.Na jedzenie i życie
Moja sytuacja nie jest za bardzo kolorowa. Rodzice wyrzucili mnie w wieku 18 lat z domu i wyjechali za granicę na stałe. Zostałem sam bez żadnej pomocy. Pieniądze zbieram na jedzenie, chemię, oraz aby wynająć jakieś lokum dla siebie. Bardzo dużo znaczy dla mnie pomoc i byłbym naprawdę...
PolskiKartofel1 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 36
Komentarze (36)
najlepsze
Kupić kilka książek do nauki języka,po roku,dwóch wyjechać za granicę i zacząć godnie żyć. Ja tak właśnie zaczynałem,co prawda rodzice mnie z domu nie #!$%@? ale matka sama nas wychowywała,że ledwo na jedzenie starczało więc nic mi pomóc nie mogła. Pracuje odkąd skończyłem szkołę średnią.
Jak nie jesteś
Co nie tłumaczy nadal dlaczego mam Tej konkretnej osobie pomóc, a nie tysiącom bezrobotnych z rachunkami, dziećmi chorymi itd.
Za mało szczegółów. To wszystko wygląda wiarygodnie i takie pewnie jest, ale co potem?
Jakiś plan na życie? Wykształcenie, praca?
Na co ktoś chce wydać tak astronomiczne pieniądze? To wystarczy na kilka lat życia.
2. MOPS, mieszkanie komunalne
3. Praca, nawet dorywcza
Ukraińcy przyjeżdżają do tego kraju nie mając nic i jakoś sobie radzą. Niech kolega się ogarnie, bo jak jedyne co potrafi, to prosić obcych ludzi o pieniądze, to daleko nie zajedzie.
Wieje mi to fejkiem i wegańska picką. Ludzie nauczyli się żebrać na zbiórkach bo tak jest wygodnie.
Co wiecej na miejscu bezdomnego to bym nawet na dwa etaty ogarnął byle się z tego wyrwać. Miesiąc - 30 dni. Tyle wystarczy nawet w czasach covidu by nie być bezdomnym. Etat śpiocha w ochronie, a w dzien Biedronka i dałby rade.
Ale panieeee. Po co? Daj pan
Warto poszukać pracy. Wybrać się do odpowiednich instytucji i poskładać wnioski o pomoc. Zapytać o posiłki i paczki z opieki.
Tylko dlaczego cel to 120 000zł? Jakieś wyjaśnienia co do wyliczenia takiej kwoty?