Wirus za kratami. Czy w polskich więzieniach ukrywa się zakażenia?
W pięcioosobowej celi trzy kobiety całymi dniami nie wstają z łóżek. Źle się czują, kaszlą, nie mają węchu ani smaku. - Jak jesteście chore, to noście maseczki - słyszą od strażniczki. Testu się nie doczekają, bo “w areszcie nie ma przecież koronawirusa”.
Emigrant1 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 7
Komentarze (7)
najlepsze
Z drugiej strony dobry sposób na "resocjalizację" mogą maski robić (chyba już coś było na ten temat).