Wypadek w przedszkolu: w wyniku zakrztuszenia doszło do zatrzymania akcji serca
Podczas drugiego śniadania w przedszkolu Mikołaj zaksztusił się winogronem. Doszło do zatrzymania akcji serca. Karetka dotarła na miejsce po 7 minutach ale dopiero po około 20 udało się udrożnić górne drogi oddechowe. Reanimacja trwała długo...
Nietutejszy1988 z- #
- #
- #
- #
- 238
Komentarze (238)
najlepsze
3 lata, miał mieć przed sobą całe życie.
Tym bardziej, że załoga wezwanej karetki jakoś również "od ręki" problemu nie rozwiązała ¯\_(ツ)_/¯.
Mieliście jedno przestawienie w prac/gimbazie i już wam się wydaje że to tak łatwo wyskoczy.
Żebyście nigdy nie byli w takiej sytuacji i nie musieli się przekonać że czasami to sobie możecie uciskać i 40 razy a ciało obce nie wyjdzie.
A co do prostych wytycznych to to co zamiesciles az tak prosto tego nie definiuje. Pisza zeby uderzac ale nie w jakiej pozycji. Trzymasz sie tych wytycznych jak żul barierki podczas sztormu na ulicy. Powiedz jakie widzisz przeciwskazania do zmiany pozycji na glowa w dol.
To Twoje PRC jest slabe. Zauwaz ze przy niemowlakach sami pisza zeby wykorzystywac sile grawitacji czyli na brzuchu glowa w dol. A przy starszych dzieciach juz nagle grawitacja przestaje dzialac? Czy zakladaja ze ktos nie ma sily podniesc 15-20kg dziecka?
- nie