18-latek stracił prawo jazdy zanim je odebrał
Jeszcze nie zdążył odebrać prawa jazdy po zdanym egzaminie, a już je stracił 18-latek z Kościana (Wielkopolskie), który nietrzeźwy spowodował kolizję. A że nie miał prawa jazdy – odebrał mandat za kierowanie samochodem bez uprawnień.
Matopornie z- #
- #
- #
- 108
- Odpowiedz
Komentarze (108)
najlepsze
Gówno nie przykład.
Bananowe szczyle zapierdlają jak oszołomy, rozbijają samochody.
A w tym samym czasie normalni ludzie zadają prawko aby kupić za oszczędności wymarzonego rupiecia, który pozwoli dojeżdżać do pierwszej pracy.
Ten pierwszy za kilka lat dostanie drugi samochód od taty i licencję na zabijanie od państwa.
Ten drugi dostanie zwyżki OC i zakaz kat B tylko dlatego, że jest w tym samym wieku co bananowy
Nie lubię bardzo plucia na bogatych tylko dlatego, że są bogaci.
Pojechałem bez dokumentu. I oczywiście - patrol. Ściemniłem, że zapomniałem :D Nie popełniłem żadnego wykroczenia, auto sprawne... więc kazali przyjść z kwitem po świętach.... no i przyszedłem ;-) Było trochę tłumaczenia i grożenia palcem i tyle ale.... to było w '94 roku ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Wielu z tutaj piszących nie było wówczas nawet zygotami.
@sebnysa:
Nie zabrali, bo (jak słusznie zauważyłeś) nie posiadał. Nie posiadał jeszcze też uprawnienia.
Natomiast nie pykło w logice piszącego artykuł.
A link sobie zapisze, przyda sie na mirkow co sie pytaja czy moga juz jezdzic zanim odbiora prawko ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@stormkiss:
Swoją drogą jest to typowa urzędnicza biurwokracja. Umiejętność (nie o tym przypadku gościa mówię, lecz ogólnie) kierowania została przecież potwierdzona w WORD odpowiednim egzaminem państwowym - z całą mocą urzędu. Tymczasem wynik egzaminu musi zostać najpierw przerobiony na odpowiedniego ptysia w komputerze zwanego "uprawnieniem", a następnie fizyczny dokument (PJ) musi zostać odebrany
Nie odróżniają mandatu za brak uprawnień od utraty uprawnień XD