40 % seniorów nie chce się szczepić "Strach przed zakrzepicą i krytyka Kościoła"
- Najpierw zadziałał strach przed doniesieniami o zakrzepicy, potem była krytyka szczepionek przez nasz Kościół. Kiedy dziś pytam seniora, czy zamierza się szczepić, słyszę "ja i tak nie wychodzę z domu" - dr Tomasz Zieliński, który prowadzi dwa gminne punkty szczepień w województwie lubelskim
spere z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 295
- Odpowiedz
Komentarze (295)
najlepsze
No i niech ktoś później powie że kościół w PL nie przyczynił się do rozwoju pandemii i nadmiarowych zgonów. Zamykanie gospodarki, siedzenie w domu przez rok na zdalnym, siedzenie w święta w domu i nie wyjeżdżanie na wakację a ostatecznie jak przychodzi co do czego i wystarczy żeby starzy się poszczepili to wychodzi taki "dostojnik" i opowiada o robieniu szczepionek z płodów i tym że każdy
@Moisze: kościół ma w #!$%@? na sumieniu, a tępaki wierzące w gadające krzaki i inne bajki będą go bronić do ostatniej kropli krwi. Bezinteresownie. Są kompletnie #!$%@?. A klechy - ostatnio któryś kretyn w sukience zrobił prezentację, w której do leczenia homoseksualizmu sugerował elektrowstrząsy, a w przypadku kobiet m.in. obrzezanie - tak,
-> #!$%@? wszystko bo seniorzy sa najwazniejsi
|-> mlodym zamykamy wszystko bo seniorzy sa najwazniejsi
|--> jak juz jest szczepionka to #!$%@? wie dlaczego seniorzy maja pierwszenstwo przed pracujacymi
|---> jak juz moga sie szzcepic to kosciol mowi ze to zle i sie nie szczepia.
jprdl
Pewnemu mężczyźnie mieszkającemu w pobliżu rzeki podtopiło dom już zanim fala powodziowa tam dotarła, więc wysłano wóz strażacki aby go ewakuować, jak też ewakuowano wcześniej wszystkich okolicznych mieszkańców wiedząc, że fala powodziowa nadciąga i zaleje osiedle domów. Facet odmówił pomocy i ewakuacji. Kilka godzin później woda sięgała już pierwsze piętra i wysłano ratowników na łódce aby ewakuować gościa. Ale on znów
@ozomidaf: taaaa.....
Ja w rodzinie mam 1 zgon, ale ciężkich przejść choroby (łącznie z jakimiś zmianami na płucach) - mnóstwo. Jedna osoba otarła się o szpital, jedna leżała w szpitalu pod tlenem, reszta prawie zdychała w domu, większość jeszcze nie odzyskała pełnej kondycji po chorobie.
Ale kuźwa nie - to tylko grypa, każdy musi przejść, nie
Żona w przychodni ma masę zniszczonych płuc - to są zdrowi młodzi ludzie, którzy często przeszli bezobjawowo, a po kilku miesiącach zgłaszają się do lekarza bo mały wysiłek typu wejście po schodach i czują się jak staruszkowie. I nie wiadomo, czy dojdą do siebie.
Są ludzie z problemami z układem nerwowym, pamięcią, np. jedna ze znajomych ma po covidzie trudności z mówieniem. Ale nie, to tylko grypa,
Niech głupot nie opowiada. Wszędzie pełno tych dziadów