A to że 650 banków wprowadza u siebie bitcoina to nic nie znaczy. Standardowo, teraz jest bessa, jak przyjdzie rekordowa hossa to znów będzie głośno i kupowanie na szczycie :)
@jacek-piekar dobić umożliwiając dostęp do niego ludziom? Tak samo jak paypal? W krypto siedzi ok 2% ludzi. Z bankowością internetowa też tak kiedyś było. Ja tam wolę bita niż złotówki ;) ale to jest tylko moje zdanie, i w sumie świeżak jestem w tej dziedzinie.
Ledwo japę otworzył i już manipulacje i kłamstwa...
at least traditional financial system is real
Współczesne "tradycyjne" rynki finansowe to zaprzeczenie "realności" z powodu pieniądza fiducjarnego i systemu rezerwy cząstkowej. Linkowanie "komików" z mediów głównego ścieku, brawo. Co dalej, wycinki z TVP jako materiały opiniotwórcze? https://wtfhappenedin1971.com/
W wielu kwestiach ma rację, ale wiele za mocno uprościł. Szczególnie "kopanie" krypto, które nie jest zabawą samą dla siebie, ale służy obsłudze transakcji na walucie. Czyli kopacze kopią, aby transakcje mogły być obsługiwane. To jest kolejny problem krypto. Obsługa transakcji jest tak kosztowna, że nie da się pominąć jej kosztu. Obsługa operacji na kartach kredytowych jest tak prosta i tania, że dawno przestaliśmy za to bezpośrednio płacić.
@dingus13: no nie, złoto też ma wartość umowną, bo realna jego wartość jest w przemyśle, do którego ciężko mieć dostęp. Pieniądz ma wartość dzięki wymianie towarów i usług. Realnym pieniądzem jest ten, który zawsze zapewni Ci siłę nabywczą szczególnie podstawowych dóbr. Spróbuj zapłacić złotem za bułki w piekarni, czy ziemniaki w warzywniaku.
@dingus13: a po polsku? możesz napisać to gramatycznie?
Jeśli chodzi o złoto, to prześledź historię i zobacz co się działo w okresie największych niepokojów. Jak będziesz miał sztabki złota, a będziesz głodny, to piekarz będzie majętnym człowiekiem i będziesz płacić w złocie czy srebrze za bochenek w wadze 1:1, albo i "drożej". Łatwiej Ci będzie kupić chleb za konserwę mielonki niż za sztabkę złota.
@lobix: no tak, bo kart graficznych się nie produkuje z wykorzystaniem materiałów z kopalń. Złoto dla bankowości jest niezbyt użyteczne i istotne obecnie. Jeśli pominiesz rozwój obu systemów i weźmiesz pod uwagę zamknięty okres czasowy, gdy nie przybywa kopaczy w BTC i nie przybywa placówek w banku, to obsługa jednej transakcji w BTC jest ponad 1.000.000 razy (10^6 razy) bardziej kosztowna energetycznie niż jednej transakcji kartą.
o kto posiada ponad 50% mocy, ten może przepisać wszystkie rejestry w blockchain.
@eloar: Aż tak łatwo to nie ma. Dlatego, że o ile hipotetycznie możesz faktycznie zmienić "rejestry", to tylko te najbliższe, a za coś takiego zapłacisz miliony dolarów na "atak".
ale bez banku nie ma szans na kredyty hipoteczne, które są jednym z istotniejszych wynalazków w dziedzinie finansów prywatnych (tak finansów prywatnych, nie bankowości).
Komentarze (38)
najlepsze
Ja tam wolę bita niż złotówki ;) ale to jest tylko moje zdanie, i w sumie świeżak jestem w tej dziedzinie.
@pedrollo: Na tym polega decentralizacja i niezależność, że każdy może do zabawy dołączyć. Nie ważne czy jesteś z Afryki czy USA.
Ludzie niestety często mają wizję, że kryptowaluty powinny budować komunizm czy coś.
Współczesne "tradycyjne" rynki finansowe to zaprzeczenie "realności" z powodu pieniądza fiducjarnego i systemu rezerwy cząstkowej.
Linkowanie "komików" z mediów głównego ścieku, brawo.
Co dalej, wycinki z TVP jako materiały opiniotwórcze?
https://wtfhappenedin1971.com/
Komentarz usunięty przez moderatora
Jeśli chodzi o złoto, to prześledź historię i zobacz co się działo w okresie największych niepokojów. Jak będziesz miał sztabki złota, a będziesz głodny, to piekarz będzie majętnym człowiekiem i będziesz płacić w złocie czy srebrze za bochenek w wadze 1:1, albo i "drożej". Łatwiej Ci będzie kupić chleb za konserwę mielonki niż za sztabkę złota.
Drugą kwestią jest to, co stanowią przepisy.
@eloar: Aż tak łatwo to nie ma. Dlatego, że o ile hipotetycznie możesz faktycznie zmienić "rejestry", to tylko te najbliższe, a za coś takiego zapłacisz miliony dolarów na "atak".
@eloar: Kwestia czasu.