Wpływ deprywacji emocjonalnej i zaniedbań w stosunku do małych dzieci -napisy PL
Jak traumy, przemoc, niedostępność i brak wsparcia rodziców wpływają na zachowania dzieci. W wieku dorosłym muszą one sobie radzić z bardzo dużymi problemami, a współczucia nie ma. Dzieciństwo i miłość obu rodziców są kluczowe w procesie rozwoju. Bez tego jest lęk, nienawiść, brak zaufania, depresja
nowywinternetach z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 176
Komentarze (176)
najlepsze
Ludzie nie są i nigdy nie będą równi w sensie talentów, startu itp. ale mogą mieć podobne możliwości, być równi wobec prawa.
Wyniki badań to temat uśredniony. A co gdy taki człowiek wychowany w takim środowisku jest lepsze w pewnych kwestiach? Świat jest skomplikowany, jeden w bogatej rodzinie może być źle wychowany a w biednej dobrze albo na odwrót, jeden w artystycznej a drugi w rodzinie inżynierów, jeden w rodzinie
Bardzo chciałbym, aby tego typu znalezisko wylądowało w hitach dnia/tygodnia/miesiąca. Wiem jednak, że to niemożliwe.
@wrrior: Jeśli jednocześnie "wdrukowywane" jest przekonanie, że ten świat może przyjąć dobry (prawidłowy) kształt, to mamy do czynienia z kłamstwem wpajanym od najmłodszych lat.
Uwazają ze wynika to z lenistwa a nie ze slabiej rozwinietymi polaczeniami, problemami ze skupieniem, nadpobudliwością.
Do tego otoczenie w jakim się wychkwujesz. Jeski twoi rodzice to cipki to beda Ci wpajać zle przekonania. Znam goscia nie
Boli niestety ze duzo nawet wspolczesnych wyksztalconych matek olewa temat rozwoju dziecka w latach 1-6
Dla zainteresowanych tematem polecam poczytać o sierocińcach za czasów Ceaușescu w Rumunii, gdzie dzieci były pozbawione stymulacji i opieki przez co ich IQ i wielkość mózgu w dorosłym życiu były mniejsze.
@NiewzruszonaMasa: Miłość, czy inne wzorce od rodziców też są ważne przy nauce relacji, ale ja miałem na myśli zwykłą stymulację nawet zabawkami. We wspomnianych sierocińcach na sporą grupe dzieci przypadał tylko jeden opiekun i dzieciaki były karmione, załatwiały potrzeby i spały praktycznie na rozkaz. Dni wygladały dokładnie tak samo. Dodatkowo nie bawiły się z sobą nawzajem, więc nie miały żadnych bodźców do rozwoju. Jak
Komentarz usunięty przez moderatora
@Zmoraaa: Najbardziej niewygodna prawda jest taka, że nikt nie powinien się rozmnażać.
otóż w latach 60 była żywa i uznawana powszechnie teoria że np. autyzm dziecięcy bierze się z braku odpowiedniej ilosci ciepła i miłości ze strony matki.
Do minionych "osiągnięć" nauk społeczno-psychologicznych należy podchodzić z dystansem