ten serial to bzdura, raczej drugi sezon sobie odpuszczę, bo tylko człowiek czuje zniesmaczenie jak można było tak to #!$%@?ć prawie pod każdym względem
@na_ulicy_maslo_trzaslo: to prawda... jest tak pomieszane, ze bez ksiazki nie ma opcji ogarnac o co chodzi. Widzicie Cyri od poczatku do konca. A wydarzenia pokazane dzialy sie na przestrzeni kilkudziesieciu lat. Bez ksiazki ulozyc to sobie chronologicznie ciezko. I jest zludne uczucie, ze ona jest w momentach, gdy po prostu jej jeszcze nie bylo na swiecie.
Sam serial to niestety co najwyżej średniak i zdecydowanie przehajpowana produkcja. Dość powiedzieć, że po oglądaniu nie miałem w głowie chyba ani jednej sceny, która by utkwiła ze względu na dobrą gre aktorską, czy dialog. Porównajcie to do np. Gry o Tron, The Office, czy Rodziny Soprano. To są seriale, gdzie na cały dzień można wsiąknąć w powtórki scen na youtube, bo po prostu są rewelacyjnie zagrane, z genialnymi dialogami i postaciami.
@max1983: z tego serialu zapamiętuje się piosenkę Grosza daj wiedźminowi, geraltowe "Hmmm" albo cytat z przyjęcia w Cintrze o sraniu w zbroje czy jakoś tak. Nic więcej
Dlatego szanuję polski serial Wiedźmin, który owszem był paździerzowy jeśli chodzi o dekorację, to aktorsko i scenariuszowo wypada lepiej niż mocno przeinaczone anglosaskie podejście do Wiedźmina z dekoracjami pożyczonymi z Gry o Tron, no i w polskim serialu bohaterem jest Geralt, a nie ciągłe epatowanie "strong female characters"
@dr_gorasul: Z tym że z materiału źródłowego jakim jest proza Sapkowskiego, dało się idealnie zrobić lewicową agendę o silnych niezależnych czarodziejkach które faktycznie rządzą królestwami poprzez doradztwo nieudolnym królom, o uciśnionych mniejszościach tępionych przez złych mężczyzn, o nieudolnych białych mężczyznach którzy powodują konflikty (czy to wieśniacy, czy nieudolni królowie). Ba nawet da się wkręcić wątek LGBT pokazując związek Ciri i Mistle. Składając to wszystko do kupy można było stworzyć niezły propagandowy
Serial spłycił wątki do granic możliwości. Oglądałem i serio nie ma w nim nic co zapada w pamięć. Od taka typowa produkcja która ani ziębi ani parzy. Przyzwoita i nic więcej.
W zasadzie do serialu można mieć jedno wielkie "ale" - że nazywa się "wiedźmin". Tam nic z książek nie zostało, poza głównym wątkiem, który u Sapkowskiego był tylko osnową do pokazania czegoś innego.
Pierwszy odcinek, w książce mamy postać wójta. Na początku opowiadania jest kimś, kto do wiedźmina wyciąga dłoń, symbolizuje niejako jasną stronę świata. Na końcu go odrzuca, zamykając całość opowiadania w zgrabną klamrę. "Rób po swojemu, dla siebie, a nie
sceny w serialach fantasy z założenia nie mają być zbytnio realistyczne
Co? Niby z jakiej racji? Ludzie w światach fantasy mają jakąś inną budowę mózgu? Podlegają jakimś innym prawom fizyki? Plot armor przybiera jakąś formę pola siłowego, które nakazuje przeciwnikom niezadawanie ciosów? Jeśli jest walka mieczem to oczekuję że będzie się to zachowywać jak miecz i że będą zadawane jakieś ciosy, albo chociaż wykonywane jakieś ruchy mające markować chęć wyrządzenia
1 sezon słaby na maxa (nigdy nie czytałem książek, więc wypowiadam się z punktu widzenia zwykłego widza). Pomysł z przekładaniem sie linii czasowych sam w sobie nie jest porażką, ale jego wykonanie już tak. Gdyby chociaż wygląd postaci się zmieniał, to już mogłoby sugerować przeskoki w czasie, a tak to mamy pomieszanie z pogmatwaniem. U mnie 5/10 i chyba tylko dlatego, że lubię fantasy. Ale nie ukrywam, że czekam na kolejny sezon,
Obejrzałem to jeszcze raz i niestety uważam, że proporcjonalnie do budżetu, dostępnych wzorców wizualnych z gry, ogólnego hypu itd to to jest większa kaszana i bardziej sknurzona produkcja niż WIedźmin.PL. Aktorzy są koszmarnie dopasowani (Triss wyglądająca jak podstarzała koleżanka z tarotowego kanału TV, kreskowkowo przegięty Cahir, Vilgefortz kompletnie bez charyzmy i wyrazu itp itd). Poziom produkcyjny jest jak Hercules czy Xena z lat 90tych a ostatnie odcinki są po prostu nieoglądalne. Jest
@Dorlann: To jest dla ciebie przebłysk? Nie oglądaj tej sceny na 0,5 spowolnieniu, bo magia pryśnie. To scena jest równie debilna jak reszta serialu. I równie debilnie kompletnie niepasująca do świata przedstawionego.
- krasnoludy będące karłami z dotacji PFRONU - Jaskier wychodzący z lasu bo długiej podróży (łapanie dżina) wyglądający jak na balu u królowej Cintry - Vilgefortz walczący mieczem - jakiś idiotyzm z Nilfgaardem robiącym wykopaliska niczym naziści w Indiana Jones'ie, przebranymi w pancerze z moszny i używającej ofiar z ludzi do czarowania - plastikowe Elfy, wyglądający jak ludzie urodzeni w Czarnobylu
Komentarze (209)
najlepsze
Dość powiedzieć, że po oglądaniu nie miałem w głowie chyba ani jednej sceny, która by utkwiła ze względu na dobrą gre aktorską, czy dialog.
Porównajcie to do np. Gry o Tron, The Office, czy Rodziny Soprano.
To są seriale, gdzie na cały dzień można wsiąknąć w powtórki scen na youtube, bo po prostu są rewelacyjnie zagrane, z genialnymi dialogami i postaciami.
Cyckomancja.
Ale wole Żebrowskiego jako Geralta.
Składając to wszystko do kupy można było stworzyć niezły propagandowy
Komentarz usunięty przez moderatora
Pierwszy odcinek, w książce mamy postać wójta. Na początku opowiadania jest kimś, kto do wiedźmina wyciąga dłoń, symbolizuje niejako jasną stronę świata. Na końcu go odrzuca, zamykając całość opowiadania w zgrabną klamrę. "Rób po swojemu, dla siebie, a nie
Co? Niby z jakiej racji? Ludzie w światach fantasy mają jakąś inną budowę mózgu? Podlegają jakimś innym prawom fizyki? Plot armor przybiera jakąś formę pola siłowego, które nakazuje przeciwnikom niezadawanie ciosów? Jeśli jest walka mieczem to oczekuję że będzie się to zachowywać jak miecz i że będą zadawane jakieś ciosy, albo chociaż wykonywane jakieś ruchy mające markować chęć wyrządzenia
Aktorzy są koszmarnie dopasowani (Triss wyglądająca jak podstarzała koleżanka z tarotowego kanału TV, kreskowkowo przegięty Cahir, Vilgefortz kompletnie bez charyzmy i wyrazu itp itd). Poziom produkcyjny jest jak Hercules czy Xena z lat 90tych a ostatnie odcinki są po prostu nieoglądalne. Jest
@Dorlann:
To jest dla ciebie przebłysk? Nie oglądaj tej sceny na 0,5 spowolnieniu, bo magia pryśnie. To scena jest równie debilna jak reszta serialu. I równie debilnie kompletnie niepasująca do świata przedstawionego.
- krasnoludy będące karłami z dotacji PFRONU
- Jaskier wychodzący z lasu bo długiej podróży (łapanie dżina) wyglądający jak na balu u królowej Cintry
- Vilgefortz walczący mieczem
- jakiś idiotyzm z Nilfgaardem robiącym wykopaliska niczym naziści w Indiana Jones'ie, przebranymi w pancerze z moszny i używającej ofiar z ludzi do czarowania
- plastikowe Elfy, wyglądający jak ludzie urodzeni w Czarnobylu
pewnie wymieniać można by