@gruberto: Właściwie zastanawia mnie dlaczego nie powstają stacje ładowania bezpośrednio przy farmach fotowoltaicznych, lub przydomowych instalacjach o mocy np >= 10kW + jakiś magazyn energii. Przecież to znacznie zwiększyłoby możliwości użytkowania elektryków tam, gdzie są największe białe plamy czyli poza ośrodkami wielkomiejskimi. Do tego powodowałoby szybszy zwrot inwestycji. Jest tu jakiś ekspert, który potrafiłby to sensownie wytłumaczyć?
@dumbas: Domowe gniazdko też nie sprawdzi się, bo ładowanie może trwać pełną dobę albo dłużej. Musisz mieć wallboxa żeby móc jakoś sensownie naładować auto (i instalację, która sobie z tym poradzi).
Jako że będą to ładowarki publiczne korzystające z komercyjnych taryf na prąd, które są droższe niż dla gospodarstw domowych, więc eksploatacja elektryka z tego źródła ładowania będzie droższa niż auta spalinowego.
Taaa, 150k z czego większość niepublicznych więc to jak długość ogona liczona z kręgosłupem. Zaraz mamy 2022, szybkie spojrzenie na mapę i okazuje się, że w całym woj. Lubelskim znajduje się tylko jedna ładowarka mocniejsza niż 50kw. W Warszawie, stolicy 35mln kraju nie ma ładowarek mocniejszych niż 100kw. I niby, że ludzie mają kupować elektryki i nimi podróżować? Przy obecnej infrastrukturze - wolne żarty.
Nie marudzę, niech się wszystko rozwija, ale raczej
@r3m0: Póki partia indolentów u władzy nie będzie codziennie przepłacać za prad u Niemca to nie będzie impulsu żeby postawić atomówki. Z jednej strony najpierw powinno się a stawiać infrastrukturę i budować elektrownie a z drugiej "u nas jest jak jest" i póki zapotrzebowanie nie wzrośnie na tyle, że zdarzy zdarzy się blackout to nic się nie ruszy.
Komentarze (19)
najlepsze
@redemptor: Bo codziennie jezdzisz 500km?
Zaraz mamy 2022, szybkie spojrzenie na mapę i okazuje się, że w całym woj. Lubelskim znajduje się tylko jedna ładowarka mocniejsza niż 50kw. W Warszawie, stolicy 35mln kraju nie ma ładowarek mocniejszych niż 100kw. I niby, że ludzie mają kupować elektryki i nimi podróżować? Przy obecnej infrastrukturze - wolne żarty.
Nie marudzę, niech się wszystko rozwija, ale raczej