Nierówności dochodowe w Polsce są wyższe niż przypuszczano
Nierówności dochodowe w Polsce są niedoszacowane. Co jednak ciekawe, w badań wynika, że zaczęły drastycznie rosnąć po reformie podatkowej z początku XXI wieku.
ObserwatorGospodarczy z- #
- #
- #
- #
- 159
Komentarze (159)
najlepsze
Natomiast w kwestii ustawodawcy powinno być zastanowienie się, jak wymusić wyższe podatki od globalnych firm i korpo. Opodatkowanie osoby fizycznej stawką 40%, bo dobrze pracuje, to kpina.
Podobnie jak nierówności w wykształceniu i pracowitości.
A to, że wiele dzieciaków zamiast do szkoły woli iść do roboty na budowę, to nie są nierówne szanse tylko systemowa bieda którą starsze pokolenia utrwalają
Podręczniki kosztują? Kup używane i odsprzedaj
Wyjazd do obcego miasta na studia kosztuje? To zatrudnij się w pizzeri albo postaraj o stypendium, ewentualnie wybierz mniej prestiżową uczelnię w tańszym mieście.
I to nacechowana negatywnie sformuowanie...
Cieć parkingowy którego trzeba budzić żeby otworzył szlaban ma zarabiać tyle co specjalista IT który się musi uczyć przez całe życie? Czy może pani sprzątaczka tyle co neurochirurg?
Albo odwrotnie - czy jeśli różnica między najwyższą albo najniższą płacą byłaby np. tylko 200% to czy komuś chciałoby się szarpać i zapierdzielać za "wyższą" kasę czy może zostać cieciem i sobie czytać ksiązki?
@buont: Ale czy ktokolwiek tak pisze? Przecież to chyba #!$%@? oczywiste, że tak nie powinno być i tak nie będzie (chyba, że w gospodarce centralnie sterowanej). Ogólnie najlepsze do życia kraje to są takie gdzie te nierówności dochodowe są na zdrowym poziomie. Tam gdzie wszyscy mają równo jest ogólnie #!$%@? i tam gdzie taki Dzong Un i
@pwone:
Tak.
Każdy tego typu artykuł mówi o nierównościach, braku egalitaryzmu i rozwarstwieniu społecznym.
Każdy taki artykuł jest nacechowany negatywnie.
A co jeśli te same informacje przekazano w innym sposób? Np.:
- Coraz więcej Polaków ciężko pracuje zarabiając wielokrotnie więcej niż obiboki.
- Jaka praca taka płaca.
- Naukowcy potwierdzają: różnice płacowe wynikają z doświadczenia, wykształcenia i zaangażowania w pracę!
1)Ciężko znaleźć korpo, gdzie na start tyle zaoferują, chyba że masz jakieś wybitne umiejętności/szkolenia.
2) Prowadząc swoją działalność sam o wszystkim decydujesz. Jeśli podejmiesz dobre decyzje, owe 6000 jest "na start", w przyszłości można mieć np drugie tyle, bez skomlenia do szefa co roku, żeby coś do wypłaty dorzucił. No ale na minus jest to, że jak podejmiesz złe decyzje to może być game over i długi