Kasjerka z Żabki ostrzega innych. Teraz kradną metodą "na 200 złotych"
Dziewczyna ostrzega, że metoda jest dość skomplikowana. Sama kilkukrotnie oglądała nagranie z kamer, żeby zorientować się, kiedy wgl doszło do oszustwa. Kluczem jest wprowadzenie zamieszania, żeby kasjer nie mógł ogarnąć, co się dzieje. Potem ogania jedynie tyle, że potrącają mu hajs z wypłaty. WTF
vibezpl z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 366
Komentarze (366)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
@m-k-d: Tak samo jak np. wchodzenie kilku cyganów na raz i zagadywanie przez jednego, albo te ich grube baby co robią wtedy akcję i ubrania / towary chowają pod kieckę itd.
Jak wchodzi grupa cyganów, to cały sklep powinien być w pogotowiu, bo wyprosić ich nie można (chyba, że chce się być gwiazdą TVN).
@Dzikiarnold: Popracowałbyś kilka dni na kasie, to pierwszy dałbyś się złapać. Wiem, że czytając i słuchając o takich rzeczach zawsze jest się tym mądrym i nie do zagięcia. W czasach szkolnych dorabiałam sobie na kasie podczas wakacji i na szczęście nigdy nie znalazłam się w sytuacji, w której ktoś chciał
- wymyślasz jakąś wymówkę i pokazujesz mu drzwi wyjściowe
- profit
Od tego czasu jak ktoś próbuje czegoś takiego, to "nie mam wydać z 200"
Ostatnio była Bułgarka z małym dzieckiem. Od razu zwrocilam uwage, że obserwuje mnie a niby ogląda towar. Dziecko bardzo dobrze wyszkolone próbowało odciągnąć moją uwage.
Nie spuszczać zwroku jak bierze pieniądze i absolutnie nie dawać żadnych pieniędzy zanim się przeliczy to co się otrzymało.
Minus dla osób które komentują jej wygląd i fakt, że dała się oszukać w sposób negatywny.
To oszust jest winien a nie ofiara oszustwa (gdzie w tej sytuacji jest bardzo klarowne kto jest kim).