Słuchacze pytają: Czy to prawda, że rosjanie w bazach pod Kijowem ratują kobiety?
Radio Erewań odpowiada: tak, to prawda, ale nie kobiety, tylko dzieci, nie w bazie pod Kijowem, tylko w szpitalu w Mariupolu i nie ratują, tylko mordują.
Wszystko się zgadza. Ochraniacie konwoje wojskowe z zaopatrzeniem i walczycie po stronie faszystów i strzelacie do cywilów... Dokładnie tak, jak wam dowódcy mówili... no prawie, bo faszyści są po innej stronie.. ¯\_(ツ)_/¯
@inver: myślę, że faktycznie mogli być okłamywani przez dowódców i ci złapani w pierwszy dzień wojny mogli mówić prawdę, że zupełnie się tego nie spodziewali. Ale po dwóch tygodniach walk już raczej nawet ci mniej lotni powinni się zorientować, co się naprawdę dzieje.
@inver: Stały element wojny hybrydowej. Chodzi o to, żeby ludziom na zachodzie "było przykro", że w Rosji biednych poborowych oszukali, wykorzystali, itp, itd. Stara śpiewka i bazowanie na tym, że u nas jest jeszcze coś takiego jak empatia, współczucie i ogólnie ludzkie odruchy. Gnidy od lat to wykorzystują via płk. Patatov organizujący wycieczki z Afryki.
Komentarze (45)
najlepsze
Zasada nr 1 od lat: nie ufaj kacapowi.
Słuchacze pytają: Czy to prawda, że rosjanie w bazach pod Kijowem ratują kobiety?
Radio Erewań odpowiada: tak, to prawda, ale nie kobiety, tylko dzieci, nie w bazie pod Kijowem, tylko w szpitalu w Mariupolu i nie ratują, tylko mordują.
Dokładnie tak, jak wam dowódcy mówili... no prawie, bo faszyści są po innej stronie.. ¯\_(ツ)_/¯
Komentarz usunięty przez moderatora
ale coś pomieszali i zostali zbrodniarzami wojennymi, strzelającymi do cywilów i bombardującymi dzieci