Blog ochotnika LNR opisującego swoje wojenne "przeżycia".
Blog gościa, który zaciągnął się na ochotnika, aby walczyć na Ukrainie. W pierwszych komentarzach wrzucę kilka przetłumaczonych (przez deepl.com) wpisów. Jako ciekawostkę podam, że Irlandczyk, którego opisuje autor już użyźnia ukraińską glebę.
shadek z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 12
Komentarze (12)
najlepsze
@Harcot: Nie poprawiałem nic po deepl.com. Swoją drogą, to przetłumaczenie tego za pomocą Google Translatora powoduje, że jest niezrozumiałe. Jednak deepl wymiata.
Zginął bojownik Interbrigade
Nie wiem, gdzie to się stało - teraz ich jednostka jest już na Rubieży. Nie wiem, kiedy to się stało - 1 kwietnia zadzwonił do mnie dziwny człowiek, zdezorientowany tym, co się stało. Wolałem w to nie wierzyć, ale informacje się potwierdziły.
Zmarł zawodowy kobieciarz, pijak i wojskowy Mark McCain, pseudonim Mark Krylov, obywatel Irlandii, znany w LNR jako Irishman.
Ukończył szkołę wojskową
Aktorzy.
Vityok.
W Ługańsku mieszkałem w chatce Witioka. Witek jest byłym czołgistą. Jest z Charkowa. Kiedy w 14 r. zaczął się tam bałagan, on i chłopaki z klubu jock'a przez jakiś czas bili nazistów. Potem naziści wprowadzili karabiny szturmowe, zrobiło się nudno i Witek pojechał do Donbasu. Początkowo wstąpił do zorganizowanej grupy przestępczej "RPA". Zajmowały się one wypieraniem przedsiębiorstw. Kiedy zorientował się, gdzie wieje wiatr, szybko
Spójrz na chaos budynków. Na podwórkach nic nie widać - wszystko zasłaniają płoty i domy.
Grupa weszła do jednego z takich worków. Dowódca - ani jednego zadrapania. Wrócił, zabrał ludzi, doprowadził do likwidacji 200 ludzi. Ta sama trasa. Zlikwidował jeszcze trzy osoby. I tak było przez tydzień. W rezultacie leżało tam 20 "dwusetek" żołnierzy, których nie można było zabrać przez kilka tygodni. Rozkaz "zlikwidować
Od początku wszystko przechodziło przez znane miejsce. Na początku marca brygada przeszła do rejonu Rubieżnoje. Zbliżali się od północy. Według relacji świadków, na jednej z leśnych dróg na obrzeżach miasta kolumna zatrzymała się i wysłała do przodu grupę zwiadowczą. Grupa zwiadowcza znalazła dwie twierdze Ukropów, Ukropianie niczego nie podejrzewali. Decyzja o tym, co robić dalej, zajęła 40 minut. W tym czasie Ukropianie odkryli kolumnę
Brak tłoka.
10 minut później na parking wjeżdża oddział SWAT - chudzi faceci w pancerzach z karabinami maszynowymi. Otaczają one obwód.
- Wysiadaj z samochodu!
Witek, Irlandczyk i taksówkarz wysiadają. Zostaję, nie spieszę się.
Zaczynają ich przesłuchiwać, sprawdzają ich dokumenty.
Przypominam, że samochód jest przyciemniony do zera. Nie widzą, że w środku jest człowiek. Naprawdę spieprzyli ten moment, nie zaglądając do środka.
I wtedy zaczynam zdawać
Oczekiwanie.
Piston zaczął głośno mówić o szybkim podpisaniu umowy, aby zapewnić sobie dopływ pieniędzy. Oczywiście, że to bzdura. Pieprzył też, że można pożyczyć komputer. Zapisałem na nim 20 lat swojego życia i wiele przydatnych informacji topograficznych. O tym później.
W każdym razie zapisaliśmy się i zaczęliśmy czekać na przesyłkę. On miał ją wziąć. I zaczyna się "śniadanie". Siedzimy całkowicie zapakowani na plecakach. Jutro rano o godz.