Kiedy wróg jest u bram, męskość przestaje być toksyczna.
Parę słów o hipokryzji feministek w kontekście obecnego konfliktu w Ukrainie.
Wujek_Fester z- #
- #
- #
- #
- #
- 246
- Odpowiedz
Parę słów o hipokryzji feministek w kontekście obecnego konfliktu w Ukrainie.
Wujek_Fester z
Komentarze (246)
najlepsze
Zabawny jest fakt, jak zmienia się naracja od "ten przepełniony testosteronem troglodyta molestuje mnie spojrzeniem" do "chlip, proszę, niech mnie obroni!".
Nie ma już na świecie szans na powrót do tradycyjnego podziału ról społecznych, dlatego też równouprawnienie musi mieć miejsce na wszystkich frontach - wliczając w to okopy i ryzyko śmierci w konfliktach.
Z przykładów praktycznych.
Chop czeka w robocie na windę, drzwi się otwierają i jest w nich samotna kobieta.
Facet nie wsiada, bo grozi to pozwem o molestownie.
I najlepsze jest to że to jest tam już tak naturalne, że nikogo nawet nie #!$%@?.
To nie jest normalne, to jest patologia z którą trzeba walczyć
- mężczyźni też mieli w zamian jakiś przywilej. Skoro to oni mają bronić kraju to oni powinni o nim decydować. Czyli mieć prawo głosu. Przynajmniej na szczeblu ogólnokrajowym.
albo
- kobiety również miały obowiązki wynikające z biologii. Skoro samica która nie będzie miała dzieci to znacznie większa strata dla społeczeństwa to ewentualnie bykowe powinno być tylko dla nich.
Feminizm to chęć zdobycia jakichkolwiek profitów łatwymi sposobami, wszystkie te organizacje feministyczne tylko wysysają kasę dla siebie od organizowania zbiórek po wyciąganie kasy od rządu
Jeżeli wystrzegasz się skrajności to trzymasz się z daleka zarówno od skrajnych 'lewaków' jak i skrajnych 'prawaków'. Jedni in drudzy oponują przeciwko równouprawnieniu i równemu udziałowi kobiet w działaniach wojennych, tyle że użyją do tego innych argumentów. Masz rację, powinienem do tego dorzucić #bekazprawakow dla równowagi.
Tyle, że to w dalszym ciągu nie odpowiada na pytanie @El3xetor, jak zakładam Twojemu bratu bliźniakowi z tego samego IP