Demograf: Kobiety odchodzą od wzorca matki Polki na rzecz Polki samowolki
Gotowość do rodzenia dzieci w Polsce jest niska, co odzwierciedla zmiany kulturowe, polegające na odchodzeniu od wzorca matki Polki na rzecz Polki pracowniczki, podróżniczki i ogólnie "Polki samowolki" - powiedział PAP demograf prof. Piotr Szukalski z Uniwersytetu Łódzkiego.
haha123 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 528
Komentarze (528)
najlepsze
@Chris_Karczynski: i analogicznie wiecej umieralo. Duza dzietnosc byla potrzebna zeby zaprwnic bytnosc calej rodzinie, a ze przy okazji 2-3 dzieci z 10 nie dozywala 5 roku zycia, straty sa wliczone. Wiem jak to brzmi ale tak to dzialalo.
Duza dzietnosc byla domena terenow rolniczych, bo, zawsze bylo co do geby wsadzic, nawet jesli mialabyc to tylko brukiwew i ziemniaki. Mniejsze
Miec wlasne cztery katy, co do gara wlozyc, jakies biedne 10 letnie auto i raz w roku na wakacje, to tak duzo?
Jak za przedszkole masz zaplacic 1.5k x2 bo dwoje dzieci, a do panstwowego nie ma miejsca. Do tego dojazdy itd i nagle sie okazuje, ze 4k netto pensji to za malo zeby sie oplacalo pracowac. Wiec lepiej zostac w domu.
I tu wchodzi
To jest taki mściwy sen niektórych wykopków, że te dziewczyny, co ich nie chciały, to po 30stce zostają same, i tęsknią za byciem mamusią i żonką, nikt ich nie chce, są nieszczęśliwe i w depresji. To tylko sen.
Tak w ogóle
Największe problemy to:
- brak dostępu do żłobków i przedszkoli, co z tego że urodzisz dziecko jak wtedy będziesz siedzieć cały czas z nim w domu. Kobiety chcą żyć i dopóki państwo nie zapewni odpowiedniej pomocy w tej kwestii i będzie przerzucali wszystkie koszty na rodziców to niech nie spodziewa się zmian.
- zaostrzenie prawa aborcyjnego - nawet ani słowa o tym, a powiedzmy sobie szczerze, nikt nie
Teraz nie ma plagi rozwodów, tylko widzimy realny poziom tego ile małżeństw jest w stanie wytrwać.
Kiedyś czy pił, czy bił ludzie ze sobą byli, bo co ludzie powiedzą.
Zmieniamy się jako społeczeństwo i role społeczne tez się zmieniają.
Jako naród będziemy się starzeć i to może być problem.
Jako gatunek nie grozi nam
Katotaliban w praktyce xD
Ile płodziarzy tutaj grasuje na wykopie to głowa mała, patrząc na minusy. xD
A w rzeczywistości są marginesem społeczeństwa, wśród ludzi przed emeryturą.
Ci ludzie nie potrafią dostrzec faktu, że zmuszaniem do rodzenia płodów arlekinów, raczej nie zwiększą chęci na posiadanie zdrowych dzieci.
To nie jest żadne widzimisię, a cały "ekosystem", który sprowadza obywatela tego kraju do roli chłopa pańszczyźnianego, niewolnika. A w niewoli nawet zwierzęta nie chcą się mnożyć. Jednym z silniejszych instynktów jest dążenie do przekazania swoich genów. Ta sytuacja nawet ten silny instynkt zabija.
To jest prawidłowe podsumowanie sytuacji.
@Marek_B: teoretycznie tak, ale jest całkiem znaczny procent ludzi obciążonych genetycznie różnymi choróbskami, którzy nie chcą z tego powodu mieć dzieci