Rosyjski deputowany proponuje porwanie ministra obrony NATO.
Zgodnie z planami deputowanego Dumy Olega Morozowa, porwany minister obrony jednego z krajów NATO będzie przesłuchiwany w Moskwie na temat rozkazów, jakie Zachód wydał Kijowowi.
RFpNeFeFiFcL z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 90
Komentarze (90)
najlepsze
Morozow powiedział w talk show na kanale telewizyjnym Russia-1, że być może minister kraju NATO pojedzie pociągiem do Kijowa. "Ale tam nie dotrze. Obudziłby się gdzieś w Moskwie" - dodał.
"To znaczy, że my go porwaliśmy?". - zapytała go propagandystka Olga Skabeeva.
"Tak, a wtedy dowiedzielibyśmy się, kto co zamówił, kto za co konkretnie odpowiada. Wszyscy wojskowi
@ObserwatorZamieszania:
Sugerujesz że to nieprawda?
Jak podam kacapskie źródło, usuniesz konto?
@RFpNeFeFiFcL: To ten telewizyjny k#rwiszon, co prowadzi publicystykę w Rossija 1. Taka ichnia Holecka, tylko na sterydach i krokodylu.
Rosja jaką znamy, już nie istnieje. To nie jest już mocarstwo zdolne zalać Europę swoim wojskiem. Wojna z Ukrainą pokazała światu, że w rosji nic się nie zmieniło. To nadal banda obszarpańców chcących kraść i gwałcić. Nie zapominajmy, że obszarpańcy z konfabulacji chcieli sojuszu z rosją.