Ciekawostką jest fakt, że przy tak gładkich i idealnie spasowanych powierzchniach nie wolno ich pozostawić połączonych na zbyt długo. Już po kilku godzinach może dojść do dyfuzji atomów na granicy styku i detale będą jak zespawane.
@robert5502: Tak mnie uczyli na warsztatach z obróbki metali (chodziło o te płytki wzornikowe, żeby po użyciu zawsze je rozdzielać i przechowywać w futerale). Ale to nie moja dziedzina obecnie, więc może się wypowie jakiś metalurg.
Pamiętam za dzieciaka, wujaszek pracował w stoczni i przywiózł takie płytki metalowe. Prostokątne, wielkości może pudełka od zapałek, różnej grubości. Tak idealnie płaskie, że po złożeniu razem, rozdzielić je można było tylko przesuwając, oderwać ni cholery. Co to mogło być, wzornik jakiś?
Komentarze (100)
najlepsze
A wiem bo byłem tą szlifierką