Matka oskarżona przez córkę o gwałty zbadana wariografem. Niewinna.
– Z badania wariografem (...) wynika wprost, że Agnieszka Tucholska nie biła i nie gwałciła córki. Wariograf wykazał, że jest w 100 proc. prawdomówna. Nie konfabuluje. Ja nie wiem, jak tak można nie stawać po stronie ofiary (sprawdzić, czy nie kobieta!). (Wykopki, to sarkazm)
GajowyBoruta z- #
- #
- #
- #
- #
- 217
Komentarze (217)
najlepsze
Prawnicy to chyba kłamanie i naginanie prawdy mają we krwi. Wariograf nigdy nie wykazuje niczego na 100%, prawidłowo użyty może stanowić pewną pomoc ale to nigdy nie jest żelazny dowód na cokolwiek.
Nawet jeśli dziewczyna kłamie i pomawia matkę to wcale nie jestem przekonany że w
To jest bardzo dobry układ bo zmusza służby do wykonania swojej pracy należycie a nie opieraniu się na dowodach z dupy.
Komentarz usunięty przez moderatora
Cytaty:
"– Gdy Julka była w zerówce, oskarżyła nauczycielkę o przemoc. Mówiła, że pani szarpie ją za włosy. Pokazywała siniaki na ciele. Wierzyłam jej. Kiedy chciałam pójść na policję i założyć kobiecie sprawę, Julka powiedziała, że wszystko zmyśliła, a siniaki zrobiła sobie sama – opowiada Agnieszka. – Później przez rok chodziłam z nią na terapię do psychologa"
"Po złożeniu zawiadomienia trafia do rodziny zastępczej. Nie chce
@Avaritia: Przepraszam, że co ku***??!!
W tej samej sprawie, 2 świadków jest przesłuchiwanych przez tą samą panią psycholog? Do tego obie osoby są wiarygodne po mimo skrajnie różnych zeznań?
Ktoś tutaj powinien się doszkolić bo ewidentnie ma spore braki i uczucia biorą górę nad logiką.