Co za bzdury. Autorowi wydaje się, że SB chwaliła się akcją Hiacynt w biuletynach dla działaczy ZSMP? Temat seksualności (a już w ogóle tej "niekonwencjonalnej") praktycznie nie pojawiał się wówczas oficjalnie w przestrzeni publicznej, a co dopiero poczynania bezpieki.
Akcja hiacynt nie jest czymś tak oczywistym, że każdy powinien o tym wiedzieć, dobrze jak by akurat Czarzasty który opowiada się za prawami homoseksualistów o tym wiedział, chociaż w sumie fakt, że nie wiedział i dowiedział się kilka lat temu nic nie zmienia, skoro poszerzył swój zakres wiedzy i teraz już wie to okej, zakop, sensacja z niczego.
Nie chcę bronić Czarzastego, ale akcja Hiacynt dobitnie pokazuje, że u nas komuna nie była do końca wcale taka lewicowa jak ją próbują przedstawić populiści prawicowi.
@ItsGrN: kiedyś homoseksualizm w ogóle nie był lewicowy. Wręcz był szkalowany. Homoseksualistów i pedofilów za PRL szantażowano i zmuszano do współpracy ze służbami SB, np w celi infiltrowania kościoła wysyłano ich do seminariów w charakterze TW. Wielu zostało i do dziś szkodzi. Niektórzy zostali biskupami. Nigdy w kościele nie przeprowadzono lustracji komuchów i ich agentury, bo by się okazało jak wielka była to skala. Dopiero zupełnie niedawno zdjęto ze sztandarów robotnika
@Dziaders: Ba, nawet w GW to Michnik nazwał Kiszczaka człowiekiem honoru, choć wiedział, jak m.in. represjonowal gejow.
Mnie bawiło, jak aktywiści LGBT (czy to zawodowi, jak Bart S.) czy neuropki z tęczowymi avatarami) byli za wprowadzeniem paszportów covidowych, a gdy ja im mówiłem, że za komuny skrajna lewica na zasadzie pretekstu zdrowia ludzi, wprowadzała coś podobnego (właśnie akcja Hiacynta), to wtedy nagle milkli, choć zdarzyło się też kilku, którzy bronili komuchów,
Komentarze (7)
najlepsze
który opowiada się za prawami homoseksualistów o tym wiedział, chociaż w sumie fakt, że nie wiedział i dowiedział się kilka lat temu nic nie zmienia, skoro poszerzył swój zakres wiedzy i teraz już wie to okej, zakop, sensacja z niczego.
Mnie bawiło, jak aktywiści LGBT (czy to zawodowi, jak Bart S.) czy neuropki z tęczowymi avatarami) byli za wprowadzeniem paszportów covidowych, a gdy ja im mówiłem, że za komuny skrajna lewica na zasadzie pretekstu zdrowia ludzi, wprowadzała coś podobnego (właśnie akcja Hiacynta), to wtedy nagle milkli, choć zdarzyło się też kilku, którzy bronili komuchów,