Bill Clinton: Żałuję, że namówiłem Ukrainę do oddania broni atomowej
'Czuję osobistą odpowiedzialność, bo sprawiłem, aby zgodzili się oddać swoją broń atomową. I nikt z nich nie wierzy, że Rosja zrobiłaby coś takiego gdyby Ukrainą nadal miała swoją broń' powiedział w rozmowie z irlandzką telewizją RTE Bill Clinton, były prezydent USA.
NieobliczalneZieloneKonto z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 52
Komentarze (52)
najlepsze
Ale ruski konfident, co potem przejął władzę i wprowadził stan wojenny wszystko zniweczył.
Tak sobie tylko teraz pier..li, żeby ładnie to wyglądało, ale raczej ma to wszystko w dupie.
Siedząc daleko w Ameryce i żyjąc jak król, można sobie tak ględzić o moralności i odpowiedzialności, kiedy w realu jej się w ogóle nie ponosi :)
To takie moje 3 grosze.
Zazwyczaj tych co już nic nie powinno interesować z racji statusu materialnego, właśnie rusza najwięcej.
Taka analiza życia, nostalgia i te sprawy.
@Casp1337: Trochę może źle napisałem, bo nie miałem na myśli, że Clinton ma to wszystko totalnie w dupie.
Pewnie przychodzą mu refleksje typu 'trochę #!$%@? wyszło" czy jakieś podobne przemyślenia... ale jak mówi o 'osobistej odpowiedzialności', to już takie zwykłe pieprzenie pod publiczkę... według mnie.
Takie przeżarte państwo jak Ukraina, gdzie ruscy byli w stanie swojego prezydenta ustanowić nie miało żadnej niezależności. O niezależność i jakąkolwiek przyszłość walczą dopiero od 2014 roku.
Wojna która być może by nie wybuchła, gdyby UA miała
Możliwe, że udałoby się uniknąć konfliktu w pełnej skali, jak jest obecnie, ale myślę że Rosjanie porównali by destabilizować ten kraj w inny sposób, a nie chciał bym być krajem sąsiedzkim z niestabilnym państwem i w dodatku posiadającym broń jądrową.
@kamil-wasniewski: przecież Polska graniczy z takim krajem, czyli Rosją, a teraz graniczy z drugim takim krajem, czyli Białorusią, która ma ruską broń atomową.
Niedawno Białoruś ogłosiła gotowość do utrzymania na swoim terytorium rosyjskich pocisków i nie jest to coś z czego jestem zadowolony.