To oczywiście dobra wiadomość, tylko na jedno zwrócę uwagę, aby nie popaść w hurraoptymizm - w ciągu ostatnich 4 lat przybyło 8% urzędników, aby teraz miało ubyć (jeszcze nie ubyło) 10%.
idź popracuj w Sądzie za 1700 zł, jak Ci tak urzędnicy przeszkadzają. Po 8 godzin z upierdliwymi petentami, którzy nie doczytają, ale każdy ważny niczym udzielny książę i nastawiony od razu do kłótni. Te 6000 zł to chyba dyrektor generalny zarabia, a nie normalny człowiek.
@ortega1: Ilość urzędników to tylko część problemu. Inne zarzuty to słabe przełożenie ilości urzędników na efektywność pracy, skomplikowane i czasochłonne prawo, ograniczona możliwość załatwiania spraw przez internet, nieefektywne zarządzanie zasobami ludzkimi, I pewnie jeszcze trochę innych. To krok w dobrym kierunku i na pewno jest jeszcze miejsce na poprawę.
Trudna sytuacja frustruje z pewnością obie strony - wizja tylko biednych urzędników męczących się ze złymi petentami jest tak samo przesadzona, jak
Komentarze (16)
najlepsze
- W urzędzie jest 300 osób
- teraz na szybko zatrudnią 40
- zgodznie z planem zwolnią 34
- ostatecznie będzie 306
Komentarz usunięty przez moderatora
idź popracuj w Sądzie za 1700 zł, jak Ci tak urzędnicy przeszkadzają. Po 8 godzin z upierdliwymi petentami, którzy nie doczytają, ale każdy ważny niczym udzielny książę i nastawiony od razu do kłótni. Te 6000 zł to chyba dyrektor generalny zarabia, a nie normalny człowiek.
Trudna sytuacja frustruje z pewnością obie strony - wizja tylko biednych urzędników męczących się ze złymi petentami jest tak samo przesadzona, jak