W nowym artykule badawczym wyciągnięto wniosek, że zasada działania szczepionek mRNA COVID-19 odpowiada definicji produktów terapii genowej i dlatego powinny podlegać surowszym przepisom.
Wcześniej już (na World Health Summit 2021) kontrowersyjne szczepionki mRNA, które
Pfizer/BioNTech i Moderna opracowywały dla Covid-19, były nazywane „ terapiami genowymi”.
Ponieważ przekształcanie ludzkich komórek w fabryki białek kolczastych
jest manipulacją na "poziomie genetycznym", która powinna być odpowiednio
oznakowana.
W swoim artykule opublikowanym w International Journal of Molecular Sciences
naukowcy wyjaśniają, że szczepionki mRNA przeciwko Covid-19 działają jak produkty terapii genowej i dlatego
muszą podlegać różnym i znacznie bardziej rygorystycznym normom
regulacyjnym. Obecna procedura „przeglądu kroczącego”, w ramach której
dane dotyczące leków są oceniane tylko wtedy, gdy są dostępne, ma
poważne słabości. Ponieważ dopiero później sprawdza się, czy przy
poszczególnych partiach występuje więcej skutków ubocznych.
Artykuł naukowy: Szczepienia mRNA to "terapie genowe"?
W nowym artykule badawczym wyciągnięto wniosek, że zasada działania szczepionek mRNA COVID-19 odpowiada definicji produktów terapii genowej i dlatego powinny podlegać surowszym przepisom.Wcześniej już (na World Health Summit 2021) kontrowersyjne szczepionki mRNA były nazywane „ terapiami genowymi".
Rontree z- #
- #
- #
- #
- 176
- Odpowiedz
Komentarze (176)
najlepsze
@przemek-zkielc: Nie ludzie, a opatentowana własność korporacji. :P
nie ma w tym nic szokującego
to tylko grupa debili polityków i sprzedajnych naukowców podciągała je pod tradycyjne szczepionki
w celach stricte marketingowych
jest to po prostu nowa grupa leków o czym pisał zresztą swego czasu szef biontechu Uğur Şahin
...
a prostytucja naukowa to już całkem inna rzecz - zwykłe #!$%@? zresztą a nie prostytucja
to powoduje że rozumiem zarówno socjotechniczne sztuczki w stylu nazywania szczepionkami czegoś co nimi nie jest celem ogłupienia ludzi
jak i postęp w farmakologii
leki genowe są jak wspominałem zupełnie nową klasą leków
także nazywanie ich starymi nazwami nie znajduje uzasadnienia po prostu
tak jak kasyczne szczepionki i terapia genowa niesie korzyści i zagrożenia tyle że zupełnie inne
manipulowanie definicjami to
Powodem nie jest także to, że nawet artykuł ze znaleziska nie chce zmieniać definicji ani klasyfikacji stosownych już szczepionek
Patrząc na składnię i treść twoich wpisów ciężko stwierdzić czy gorszy z ciebie technik, czy polityk xD
To po co było się szczepić?
Ech.
Myślałem, że autorka przynajmniej jakieś z dupy wyciągnie definicje, żeby się to trzymało kupy, ale nie, sama sobie rozwala artykuł cytując FDA:
Jak wyżej,
Komentarz usunięty przez moderatora
Bardziej bym się zastanawiał na miejscu zaszczepionych czy te preparaty przeszły już normalne testy i można je w końcu normalnie kupić w aptece jak inne preparaty medyczne za które producenci biorą odpowiedzialność.
Czy nadal nikt za nie odpowiedzialności nie bierze, a spodziewane ich działanie i brak skutków ubocznych jest bardziej życzeniowym faktem niż rzeczywistym?
BTW. Szury tak się lubią spuszczać jak to w mediach straszono że będzie katastrofa, a sami straszą turbo rakami w 8 dni po szczepieniu przeprowadzonym 2 lata temu xD
Wielkie gówno sobie wymyśleliście nie rozumiejąc, że pewne działania trzeba było podjąć dopóki sytuacja się nie ustabilizowała. Szur szur szur foliarze.