Wykopię, żeby pokazać, że w Polsce na jezdniach wielopasowych obowiązuje ruch lewostronny i "zgodnie z przepisami" można wyprzedzać ciągle lewym pasem pięciokilometrową kolumnę dwóch ciężarówek maksymalną dopuszczalną prędkością, pomniejszoną o dostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze. I #!$%@? takiem zrobicie. Tak samo co pedalarzowi jadącego środkiem pasa obok drogi dla rowerów.
Kamerkowi szeryfi to podludzie, zamiast puścić jadącego za nim niech sobie leci to kręcenie gównoburzy rozpoczął. Powinni szeryfowi wpierdzielić mandat za utrudnianie ruchu. Ha tfu na kamerkowych debili.
@pacuja: kiedyś byli znudzeni życiem seniorzy w wielkiej płycie robiący innym na złość wkurzając wszystkich dookoła. Teraz jest internet i kamerki, więc można udostępniać swoje dokonania, a zawodów typu "mam nudne życie, więc #!$%@? innych, bo mogę" przybywa, bo mają poklask wśród podobnych do siebie.
ostatnio w drodze do Wawy wlokłem się w kolumnie na lewym bo właśnie taki DEBIL jechał. Skumulowały mi się emocje i już w granicach Warszawy jak mi puściły nerwy to "#!$%@?łem" przez 3 minuty. Zaznaczam, że generalnie jest spokojny (nie trąbię, nie mrugam światłami, nie jeżdżę na zderzaku).
@Niedogonisz: @JohnFreeGame: Ten kanał to patologia polskich dróg, zbiera podobnych sobie osobników którzy liżą się po jajkach w komentarzach. Zawsze nagrywający to ten niewinny który w końcu jedzie zgodnie z ograniczeniem prędkości, więc nic więcej go nie musi obchodzić, a o kulturze na drodze to nie słyszał. Zawsze jest niewinny, zawsze to ten za nim jest zły. #!$%@? z tym, że jedzie lewym pasem jak nie musi, że wyjeżdża na
gość potrafi wjechać przed rozpędzony samochód na lewy pas, wszystko zgodnie z prawem
@Niedogonisz: klasyk. Wiarygodność #!$%@? o odstępach 100 metrów kończy się, gdy akurat ten od przepisów zmienia pas na lewy wjeżdżając komuś przed maskę.
Normalnie dojeżdżając do niego faktycznie można mieć wrażenie, że chce jechać przepisowo i trzymać odstęp - nic bardziej mylnego.
Najlepsza metoda, to gdy nie masz możliwości wyprzedzenia prawym pasem, to jadąc za nim przynajmniej zjeżdżać
Ciągle czekam na przepis, który sprawi, że skończą się wyprzedzania typu wyscigi ślimaków u osobówek Notorycznie jest sytuacja, że jeden jedzie 138 (licznikowe), drugi 140, ale nie przyspieszy, bo on przepisowo jedzie. Po czym dojadą do tira, ten z prawego przyspieszy, wjedzie przed niego, wróci na prawy i od nowa. xD Zanim ktoś napisze, że nie wolno więcej, niż 140, to ta sytuacja jest także przy niższych prędkościach, również "legalnych".
Komentarze (14)
najlepsze
I #!$%@? takiem zrobicie.
Tak samo co pedalarzowi jadącego środkiem pasa obok drogi dla rowerów.
@pacuja: kiedyś byli znudzeni życiem seniorzy w wielkiej płycie robiący innym na złość wkurzając wszystkich dookoła. Teraz jest internet i kamerki, więc można udostępniać swoje dokonania, a zawodów typu "mam nudne życie, więc #!$%@? innych, bo mogę" przybywa, bo mają poklask wśród podobnych do siebie.
@Niedogonisz: klasyk. Wiarygodność #!$%@? o odstępach 100 metrów kończy się, gdy akurat ten od przepisów zmienia pas na lewy wjeżdżając komuś przed maskę.
Normalnie dojeżdżając do niego faktycznie można mieć wrażenie, że chce jechać przepisowo i trzymać odstęp - nic bardziej mylnego.
Najlepsza metoda, to gdy nie masz możliwości wyprzedzenia prawym pasem, to jadąc za nim przynajmniej zjeżdżać
Notorycznie jest sytuacja, że jeden jedzie 138 (licznikowe), drugi 140, ale nie przyspieszy, bo on przepisowo jedzie. Po czym dojadą do tira, ten z prawego przyspieszy, wjedzie przed niego, wróci na prawy i od nowa. xD
Zanim ktoś napisze, że nie wolno więcej, niż 140, to ta sytuacja jest także przy niższych prędkościach, również "legalnych".
Jak zawsze na tych filmikach