NASA znalazła przyczynę problemów z sondą Voyager-1
Astronomowie z NASA w końcu odkryli źródło problemu natury komunikacyjnej, przez który słynna sonda Voyager-1 wysyła do nas dane będące cyfrowym bełkotem. Padł jeden z procesorów.
Rasteris z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 93
- Odpowiedz
Komentarze (93)
najlepsze
Kup na Allegro torebkę terminatorów 50ohm i przejdź się do skrzynki jak mieszkasz w bloku.
Pozakłądaj na wszystkie wolne gniazdka w dzielniku do którego jesteś podłączony. I ciesz się 24 nośnymi zamiast marnych 6, 12, czy 18...
Swoją drogą mając tak popularną franczyzę zrobić w 1979tym nudniejszego klona...może nie klona, ale impresję na temat Odysei Kosmicznej 2001, zamiast inspirować się gwiezdnymi wojnami, to trzeba mieć peszka. Na szczęście poprawili się w drugim filmie(Khaaaaan!) i tak narodziła się legenda(zasada) co drugiego filmu Trekowego(jeden gówniany, jeden dobry).
BTW, w odcinku The Changeling
@szynall: pyłek na obrzeżach układu słonecznego choć dość ciepły, jak by dorwały to ufoki raczej by zgarnęły całość i sygnał by zanikł a nie zaczęły by się mieszać bity w przekazie
@noHuman: Albo ułożył by się w:
„Uciszcie się, bo was usłyszą”. #pdk
Poziom polskiego dziennikarstwa przeraża.
Boże, widzisz i nie grzmisz...
Pluton to element RTG, generatora prądu, który zamienia ciepło z rozpadu jądrowego na energię elektryczną, dzięki której można zasilać sondę. Jest to niezwykle trwała bateria, skoro jak widać przetrwała kilkadziesiąt lat (ale faktycznie jej moc spada, aż ostatecznie sonda zamilknie).
Sama sonda nie potrzebuje napędu, leci zgodnie z I zasadą dynamiki Newtona.