Ambasador Rosji znaleziony martwy w swojej rezydencji. Kreml zabronił autopsji
Aleksandr Surikow, ambasador Rosji w Mozambiku, został znaleziony martwy w swojej rezydencji. Policjanci otrzymali od rosyjskiego konsula Jurija Doroszenkowa informację, aby nie podejmować żadnych czynności związanych z wykonaniem autopsji.
Szewczenko z- #
- #
- #
- #
- 15
- Odpowiedz
Komentarze (15)
najlepsze
Wyjasnisz?
Przy czym, trochę bardziej serio, zanim sprawdziłem jak chłop wyglądał, to spodziewałem się typowego kacapskiego ulańca z twarzą, którą przez lata picia wódy można rysować cyrklem. A facet wyglądał jak dyplomata z Estonii. Więc dobrej klasy szpieg z SVR. ;)
Niech żyje Mozambik! (#pdk bo kawał zawiera słowa za które można bana wyłapać na coraz bardziej lewoskrętnym wypoku)
Leci samolot, nagle awaria, samolot zaczyna spadać. Stewardesa podchodzi do Francuza:
- Niech pan skoczy i odciąży samolot, uratuje pan wielu ludzi.
Francuz pomyślał, wypił całe wino, wyruchał wszystkie brunetki, krzyknął "Viva la France!" i skoczył.
Samolot spada dalej. Stewardesa prosi Amerykanina. Amerykanin pomyślał, wypił całą whisky, wyruchał wszystkie blondynki, krzyknął "God bless the USA!" i skoczył. Samolot dalej spada. Stewardesa podchodzi do Polaka:
- Niech pan skoczy uratuje pan
Są dwie możliwości. Albo ruscy sami go wykończyli za przyzwoleniem władzy - wtedy wiadomo, że nie chcą żadnej autopsji, bo niby po co?
Albo jeszcze nie wiedzą kto i dlaczego go zabił, ale wtedy też naturalnie wyślą swoich do zbadania sprawy, a nie będą się opierać na słowach jakiegoś lekarza z Mozambiku.