Jedziesz rowerem w kierunku np północnym, po drugiej stronie ulicy biegnie dwukierunkowa droga rowerowa w kierunku południowym i północnym. Według mnie masz obowiązek z niej korzystać bo jest zgodna z twoim kierunkiem jazdy.
@dziadeke: miałoby to sens tylko, że u nas wciąż o ddrach ma się myślenie w kategori ściezki. Oznakowanie jest czysto umowne. Dopiero niedawno zrobiło się głośno że zebry na ddr nie są do końca legalne bo nie ma
i chcąc kierować się na zachód zjedziesz z ronda... i masz #!$%@? bo nie masz jak zawrócić i znajdujesz się na drodze z ograniczeniem do 70 km/h (takie, hehe 70, bo praktyczna przelotowa to 110+) a DDR znajduje się po przeciwnej stronie drogi za barierą energochłonną... Jedyna opcja dostać się na DDR, to skręcić w lewo na
@staszaiwa: I po pijaku, przynajmniej jeden ( ͡°ʖ̯͡°) "Od wrocławskich policjantów otrzymaliśmy informację, że jeden z poszkodowanych był nietrzeźwy. W wydychanym powietrzu miał około 1,6 promila."
@Last_Viking: jakbyś tam był kiedykolwiek to byś wiedział, że możliwość jest. No ale może przepisy nie nakazywały mu tam jechać to przynajmniej zmarł zgodnie z przepisami ¯\(ツ)/¯
Gdyby nie to, że przynajmniej jeden z nich był pijany to bym pomyślał, że to samobójcy, bo nikt inny rowerem by się tam nie pchał.
@Kibishi: @Ogau Dla mnie dyskusja dotyczy tego czy jechali legalnie, a nie tego czy wybrali najbezpieczniejszy wariant. Bo najbezpieczniejszego na pewno nie wybrali, ale legalnie jechać mogli.
W skrócie dla tych którym nie chce się czytać : Noc obwodnica na drodze 2 rowerzystów (w tym jeden pijany) Obok biegnie droga rowerowa ale rowerzyści (szczególnie ci po alkoholu są przecież nieśmiertelni) Na przeciw BMW i ucieczka z miejsca wypadku Więc co mogło pójść nie tak?
Po pierwsze jeden rowerzysta był pijany W jakim stanie był drugi rowerzysta dowiemy się po sekcji Po trzecie zamiast jechać ścieżką rowerową jechali obwodnicą.
Wczoraj, wracając z rodzinnej wycieczki, w przeciągu 6 minut byłem świadkiem trzech bardzo niebezpiecznych akcji. Jedna z nich to octavia, dwie pozostałe to BMW. Pozdrowienia dla dzbana w tym niebieskim, któremu brakowało centymetrów, żeby #!$%@?ć w krawężnik pasa zieleni z prędkością z pewnością powyżej 100 km/h. I drugie pozdrowienia dla dzbana, który jadąc za mną musiał się strasznie na mnie zdenerwować, gdy zatrzymałem się za innym autem puszczającym pieszego. Jego wyprzedzanie na
@kiloful: Prawdopodobnie jest tak jak piszesz. Pewnie jechali z kierunku Wrocławskiej w kierunku Opolskiej. W ten sposób jadąc nie ma żadnego oznaczenia że ścieżka jest ZA rondem.
Komentarze (303)
najlepsze
"Nasz rozmówca potwierdza również, że do wypadku doszło na jezdni w kierunku Zacharzyc, a nie - ścieżce rowerowej, która biegnie równolegle do drogi."
@dziadeke: miałoby to sens tylko, że u nas wciąż o ddrach ma się myślenie w kategori ściezki. Oznakowanie jest czysto umowne. Dopiero niedawno zrobiło się głośno że zebry na ddr nie są do końca legalne bo nie ma
@majest: prosta sprawa, wystarczy że będziesz jechać stąd:
https://maps.app.goo.gl/Xdon4TgaoYnaRfYDA
i chcąc kierować się na zachód zjedziesz z ronda... i masz #!$%@? bo nie masz jak zawrócić i znajdujesz się na drodze z ograniczeniem do 70 km/h (takie, hehe 70, bo praktyczna przelotowa to 110+) a DDR znajduje się po przeciwnej stronie drogi za barierą energochłonną... Jedyna opcja dostać się na DDR, to skręcić w lewo na
@Portes: myslisz, ze to taka prosta sprawa wysiasc na plazy w bawarii i zlapac w siatke nie zardzewialego e36?
wyk0pków interesuje wyłącznie to że rowerzyści nie jechali "ścieżką".
"Od wrocławskich policjantów otrzymaliśmy informację, że jeden z poszkodowanych był nietrzeźwy. W wydychanym powietrzu miał około 1,6 promila."
@Last_Viking: jakbyś tam był kiedykolwiek to byś wiedział, że możliwość jest. No ale może przepisy nie nakazywały mu tam jechać to przynajmniej zmarł zgodnie z przepisami ¯\(ツ)/¯
Gdyby nie to, że przynajmniej jeden z nich był pijany to bym pomyślał, że to samobójcy, bo nikt inny rowerem by się tam nie pchał.
Wystarczy, że np. mieli w planach skorzystać z lewoskrętu i już tłumaczy to dlaczego nie jechali DDR.
Kierowca będzie miał ciepło, bo nawet jak mu nie wykażą jakiejś jazdy pod wpływem, to będzie to zawsze ucieczka z miejsca wypadku.
@Massad: a co to zmienia?
Dla mnie dyskusja dotyczy tego czy jechali legalnie, a nie tego czy wybrali najbezpieczniejszy wariant. Bo najbezpieczniejszego na pewno nie wybrali, ale legalnie jechać mogli.
Noc obwodnica na drodze 2 rowerzystów (w tym jeden pijany)
Obok biegnie droga rowerowa ale rowerzyści (szczególnie ci po alkoholu są przecież nieśmiertelni)
Na przeciw BMW i ucieczka z miejsca wypadku
Więc co mogło pójść nie tak?
W jakim stanie był drugi rowerzysta dowiemy się po sekcji
Po trzecie zamiast jechać ścieżką rowerową jechali obwodnicą.
@Bohusz rozjechanie takich dzbanów to powinno być jak selekcyjny odstrzał dzików.