@0123: "małpa naciskająca losowo klawisze maszyny do pisania przez nieskończenie długi czas, prawie na pewno napisze dowolnie wybrany tekst, taki jak na przykład kompletny dorobek Williama Szekspira" ;)
Zdobycze cywilizacji powoli trafiają do dżungli, być może ktoś to wykorzysta i zrobi oddział wojskowych małp papparazzich, które będą robić zdjęcia ukrytych baz:P
@sciana: ja bym podszedł do tematu od zdefiniowania, że małpa nie może być traktowana jako osoba według prawa - nie może posiadać praw autorskich.
Jeśli małpa jest wytresowana do malowania obrazów to właścicielem obrazu jest właściciel małpy.
Jeśli uznamy że małpa należy do skarbu państwa, a odpowiedzialnym za małpę jest właścicel małpy, a za aparat właściciel aparatu. To wychodzi na to, że właścicelem zdjęcia jest skarb państwa.
@martinez98: To teraz na podstawie drugiego zdjęcia mamy dowód, że wszystkie dziewczyny, które robią sobie takie zdjęcia, poza zrzuceniem włosia, ewolucyjnie nadal tkwią na poziomie małpy ;p.
@Zachary: No, i pomyśleć, że nauczyli te małpy obsługi fotoszopa - to powinno być tematem wykopu, guzik w aparacie z ustawionym trybem auto to każdy może wcisnąć.
Komentarze (47)
najlepsze
Nic się nie zmieniłeś :*
A statystyka zupełnie jak u mnie - na kilkaset zdjęć 3 niezłe...
Kto powinien posiadać prawa autorskie do tych zdjęć, on czy małpy?
I czy ta stopka pod zdjęciem ma sens:
A monkey takes an image of photographer David Slater. Photograph: David J Slater/Caters News Agency
Jeśli małpa jest wytresowana do malowania obrazów to właścicielem obrazu jest właściciel małpy.
Jeśli uznamy że małpa należy do skarbu państwa, a odpowiedzialnym za małpę jest właścicel małpy, a za aparat właściciel aparatu. To wychodzi na to, że właścicelem zdjęcia jest skarb państwa.
Problem pojawia się kolejnepytanie
..... .... i już jest ok.
http://s2.blomedia.pl/fotoblogia.pl/images/2011/07/enhanced-buzz-29751-1309878781-111.jpg
W tym wypadku również nie ma pewności co do tego, czy zdjęcie nie było cropowane, aby oddać efekt portretu...